Moim zdaniem -
Koronawirus
Johann Wolfgang von Goethe
"Miej nawet mały rozum, ale swój"
Tę radę wziąłem sobie głęboko do swojego rozumu.
Używając określenia głęboko nie
zgrzeszyłem
skromnością, ale ważniejsze jest, że on (rozum) jest
mój. Jak widać w jej nagłówku wszystko co na niej jest,
to są moje opinie (Moim zdaniem). Wcale nie znaczy, że w
każdym temacie mam
rację.
Daje mi to możliwość zmiany swojej opinii, gdy poznam
dodatkowe fakty,
czy
okoliczności.
8 maja 2020
Oficjalne statystyki pokazują
już 4 mln zachorowań na
koronawirusa na świecie.
Ten
kolejny milion jest
dokładnie
po 12 dniach
tyle, ile przewidywałem (zobacz wpis z 27 kwietnia).
Stanowi to 0.05% w stosunku do światowej populacji,
to jest nieco więcej niż 5 osób na 10 000. Wygląda
to niegroźnie, jeśli nie mieszka się w Nowym Jorku,
w New Jersey,
lub w
Lombardii i może jeszcze w kilku
innych
miejscach
na świecie.
Czy można sobie wyobrazić na przykład mecz piłki
nożnej w którym nie obowiązują żadne przepisy poza
umową,
że ma to być piłka nożna? Pewno można. Czy byliby
chętni by w takim meczu grać i tacy, którzy by
chcieli go oglądać? Organizowałem w życiu wiele
imprez, sportowych, kulturalnych, a nawet
rozrywkowych, konkursów i zawsze dbałem o to, aby
obowiązywały jakieś zasady, By był zawsze
szczegółowy regulamin, bo jaki regulamin, to taka
gra. To co się dzieje w Polsce przypomina mi przez
analogie, taki mecz piłkarski, gdzie grupa chłopaków
z osiedla proponuje innym rozegranie meczu według
swojego regulaminu, który w każdej chwili mogą
zmienić. Najlepiej, żeby był on
rozgywany
bez sędziów, a jeśli już to by byli
oni
swoi. Żeby była jeszcze swoja widownia, która na
przepisach się nie zna, ale wiernie będzie
kibicować. A jak nie będzie chętnych do gry, to
żeby należał się im
walkower. Przepraszam za nachalne porównanie, ale ja
kiedyś grywałem często w takich meczach i pamiętam
jak nieraz dochodziło nawet do bijatyki, lub
niekiedy łagodniej – do zejścia z boiska. Najwyżej
można było później poskarżyć się rodzicom. Na
szczęście wydoroślałem, i byłem w stanie nazwać
nawet moje porównanie nachalnym i przeprosić. Myślę,
że jednak w polityce bardzo trudno jest wydorośleć,
a słowo przepraszam tam nie istnieje
chyba, że przypomni o nim sąd. Dla siebie mam
takie określenie polityki, które tu nie wypada mi
zamieszczać, chyba, że je zaszyfruje.
P……..a to j..t k…a, a.e n.e w……m d..y d..e!
Po tym porozumieniu w koalicji
(Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina)
wydaje mi się nawet
zasadne
przeniesienie stolicy do Jarosławia. No może tylko
tak symbolicznie. A tak naprawdę, to kto zostanie
prezydentem jest mi zupełnie obojętne, byle wybory
były uczciwe i bezpieczne, czego wszystkim
serdecznie życzę.
Znacząco
na statystykę wpływa ostatnio Rosja, a także
Brazylia i coraz więcej Indie. Polska dokłada
średnio ale stale. Cieszy mnie spadek zachorowań w
Nowym Jorku i Bergen New Jersey. Jutro w Stanach
ilość
zgonów
przekroczy 80 tys , co jest dolną
granicą przewidywań Trumpa.
7 maja 2020
Dużo się dzisiaj wydarzyło w Polsce i to pewno nie
koniec. Zaraz z rana (naszego rana) rozśmieszył mnie
prezydent Duda, który podczas konferencji prasowej
na zewnątrz odpowiadał cały czas w masce. Gowin
natomiast udowodnił kolejny raz, że jest politykiem
bardzo przewidywalnym. Innym wydarzeniem jest
rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego rodziców Karola
Wojtyły. Kardynał Dziwisz poinformował, że jest już
cud uzdrowienia w Archidiecezji za ich
wstawiennictwem. Mam tylko pytanie, co to znaczy, że
ktoś „zdrowieje z choroby, właściwie śmiertelnej”
Czy naprawdę są jeszcze tacy ludzie, do których
dociera, tego typu przeslanie i
w
niego wierzą?
Kto teraz będzie kolejnym kandydatem lub kandydatką
do świętości? Może będzie nim kiedyś kardynał
Dziwisz, jako osobisty sekretarz papieża przez tyle
lat. Może ktoś z Was tego doczeka.
Wrócę jednak do Nowego Jorku,
bo
rozumiem
go
znacznie lepiej. To nie jest tak, że w Nowym Jorku
wszystko jest najlepsze. Lista zastrzeżeń jest
bardzo długa; drogo, brudno, niski poziom nauczania
w szkołach publicznych, ale najgorsze jest to,
że
wszędzie daleko. Wcale nie chodzi mi o odległości,
ale o czas jaki trzeba poświecić na przemieszczanie.
Komunikacja publiczna jest szeroko dostępna, ale
niezwykle wolna. Aby z domu dostać się
metrem
do oddalonego 11 mil (ok 18 km.) Time Square
potrzebuje co najmniej godzinę. To jest tyle mniej
więcej, ile schodzi przejazd autobusem z
Tarnowa pod Jubilat w Krakowie (ponad 4 razy dalej).
Autobusy
w NYC
mają przystanki średnio co około 200 m. Jazda
samochodem to głownie stanie w korku. Większość
mostów i tuneli są płatne, a na dodatek nie maja
wystarczającej przepustowości szczególnie w
godzinach szczytu. Drogi jest wynajem mieszkań. W
moim budynku za dwu-sypialniowe mieszkanie wynajem
kosztuje ok. $2500 do $2800. Jak
to w ogóle można pokochać? Aby łatwiej
było odpowiedzieć na to pytanie dodam jeszcze,
że
trzeba tu płacić wysokie podatki dochodowe od
federalnego poprzez stanowy, do miejskiego. Także
przy zakupie płaci podatek zarówno sprzedający jak i
kupujący.
Ten drugi
obciążony
jest 9% podatkiem. Nie ma podatku jedynie od zakupu
żywności, ale tylko w sklepach, bo w restauracji już
jest. Nie napisałem celowo, że nie płaci się podatku
od lekarstw, bo ich cena jest już tak wysoka, że to
wystarcza. Amerykanie i tak cieszą
się,
że
od lekarstw podatku nie płacą.
Jaki
wspaniały,
bezbolesny zabieg i to bez znieczulenia. Jeszcze
dołożę ubezpieczenie zdrowotne. Jeśli uznam,
że
czas spędzony na przejazdy to pieniądz, mogę
powiedzieć,
że
życie jest bardzo, bardzo cenne.
więc jak go nie kochać!
Kolejny dzień bez większych zmnian w statystykach.
6 maja 2020
„Z kim się zadajesz takim się stajesz” To przysłowie
zadziałało
doskonale w moim przypadku. Po ponad 30 latach
pobytu w Nowym Jorku jestem prawdziwym
nowojorczykiem, co nie przeszkadza mi czuć się
Polakiem. Pokochałem Nowy Jork o pierwszego
wejrzenia i bez ślubowania pozostanę mu wierny,
nawet gdy zmienię miejsce zamieszkania. Przyznam się
szczerze, że zakochuje się łatwo w innych pięknych
lub niezwykłych miejscach, ale Nowy Jork jest
wyjątkowy,
nowoczesny,
piękny, niezwykły, przyjazny, przystępny, po prostu
wszystko
w jednym. Dla mnie jest to prawdziwe święte miasto,
oczywiście w moim rozumieniu świętości. Nie
Jerozolima, gdzie podziały i walki trwają
nieustannie od wieków i tylko mury bywają
rozwiązaniem. Nowy Jork jest wzorem jak można
zgodnie żyć bez względu na kolor skory, wyznanie,
poglądy polityczne, status społeczny i tak dalej.
Wyzbyłem się tu wszelkich uprzedzeń i jestem nawet w
stanie tolerować nieszkodliwych odchyleńców, których
tu
akurat
jest więcej niż gdzie indziej. Oni też maja swoje
życie, nawet jeśli nie mają nic, oprócz niego. Cenie
sobie nieporównanie bardziej przyjazną
różnorodność z poszanowaniem odrębności niż
wyizolowaną jednorodność. Może będzie to kiedyś
światowy standard. Oby!
Nie bez powodu taki wpis zamieszczam dzisiaj. W
Polsce, trwa ogromne zamieszanie związane z wyborami.
Uzewnętrzniają
się wszelkie podziały, wydawałoby się nie do
pokonania. Skąd
się
to wszystko bierze w kraju
o
tak małym
zróżnicowaniu
niemal pod każdym względem. I nie dzieje się to
jedynie teraz w związku z panująca epidemia, ale
trwa już
od pewnego czasu.
Może pokuszę się o ocenę pewnych rzeczy przy okazji
wyborów. Nie będzie to niestety ocena niezalena, bo
robiona z punktu widzenia nowojorczyka. Dla mnie
pojęcie niezależny jest czysto pojęciem
abstrakcyjnym. Śmieszy mnie, jak ktoś deklaruje, że
jest niezależny, a na końcu prosi o łapkę w górę.
Oczywiście jako „niezależny” będzie mówił tylko to cyego
od niego oczekujesz. U mnie nie ma łapek w górę ani
w dół,
więc
z tego względu mogę być chociaż trochę niezależny.
Nic godnego odnotowania w dzisiejszej statystyce.
5 maja 2020
W Polsce trwa nadal przyduszanie koronowirusa. Jest
to trochę taka zabawa w kotka i myszkę z tym, że
raczej bawi się myszka. Trwa tez zbiorowa zabawa w
wybory. Kotów i myszek jest znacznie więcej, ale nie
bardzo wiadomo jak maja grać, bo ktoś podłożył
truciznę na myszy i nie ma pewności, czy był to Pan
Bóg. Na razie myszy siedzą w dziurach i wydaje się,
że jeszcze chwilę tam posiedzą.
Podobno koronawirus ten w Stanach to jest nowy
szczep. Bardziej zaraźliwy i groźniejszy. Czy zatem
koronawirus wychodowany w laboratorium, jak
niektórzy uważają, może mutować? Czy już teraz po
mutacji można powiedzieć, że jest naturalny? Jest
prawie pewne, że Trump wykorzysta to do
wytłumaczenia, tak wysokiej zachorowalności w
Stanach, ale winy Chinom nie odpuści. A w ogóle, to
czemu dopiero po miesiącu udało się to odkryć? Czyja
to jest wina FBI czy CIA??
Już niewiarygodnie nisko spadła zachorowalność
dobowa w stanie Nowy Jork (2 756), praktycznie do
poziomu innych stanów jak New Jersey, Illinois, czy
Kalifornia. Zmniejszyła się radykalnie także liczba
zgonów w Nowym Jorku i wyniosła 260, czyli mniej niż
w New Jersey (341) i Pensylwanii (346). W Polsce
jest ponownie wysoka zachorowalność i wyniosła aż
428
nowych przypadków.
Zabawa trwa, chociaż w nie najlepsze.
4 maja 2020
Już ponad 250 tys. zgonów na świecie, to mniej
więcej tyle ile liczy drugie co do wielkości po NYC
miasto w stanie Nowy Jork – Buffalo i trochę więcej
niż liczy Gdynia. Z tego w Stanach jest ich już 70
tys., czyli o 10 tys. więcej niż kilka tygodni
temu
przewidywał Trump
ile w ogóle będzie ofiar pandemii w Stanach.
Wczoraj przedstawił
swoje
nowe prognozy
na
80-90 tys. Już z góry można powiedzieć,
że
nie jest to
bezpieczny
zapas, bo pewno jak tak dalej pójdzie,
to
po najbliższych 8-9 dniach zbliżymy się do 80
tys.
Znowu dowiedzieliśmy się,
że
zdecydowanie jest to
wina Chin. Myślę, że Chiny już nie zmażą swojej winy
u Trumpa
do samych wyborów, czyli do początku listopada.
Jakaś instytucja europejska (ECDC)
oceniła walkę z koronawirusem
w
Europie. Okazuje się, że niemal wszędzie, już
niewiele brakuje do opanowania epidemii, z wyjątkiem
Bułgarii i
Rosji, gdzie jest wyraźna tendencja wzrostowa oraz 4
innych krajów w tym Polski, gdzie
tendencja jest nijaka, czyli
stabilna.
Oprócz Polski są to Szwecja, UK i Rumunia. Ja niemal
w każdym wpisie o tej sytuacji w Polsce wspominam od
co najmniej dwóch tygodni.
W Nowym Jorku znowu w ostatnim tygodniu spadek
zachorowań do liczby poniżej 3.5 tys. W New Jersey
zmiana na pozycji lidera zachorowań. Na pierwsze
miejsce wyszło hrabstwo Hudson, wyprzedzając
nieznacznie moje Bergen. W czołówce znajdują się
wszystkie powiaty sąsiadujące z Nowym Jorkiem.
Miedzy pierwszym a szóstym jest zaledwie 3.5 tysiąca
różnicy, a już między 6 i 7 aż 6 tys.,
bo w śiódmzm w kolejności hrabstwie Ocean już
niewielu
mieszkańców pracuje w Nowym Jorku.
3 maja 2020
Swieto Konstytucji 3 Maja. Kto dziś jeszcze wierzy w
swiętość konstytucji?
Także dzisiaj są urodziny ojca Rydzyka, przecież
obchodzenie urodzin to podobno tradycja żydowska.
Jest szansa, żeby dostać coś z tej okazji, to czemu
ich nie obchodzić.
Jedynie czego brakuje
polskiej gospodarce w tym roku,
to zakazu handlu we wszystkie niedziele.
Zakazy
mają charakter religijny i niech nikt nie opowiada,
że dba o to, aby obsługa sklepów też wypoczywała.
W takim razie
czemu nie ma
zakazu handlu w soboty? Czy
jak już ma być zakaz, to czy
nie można było wprowadzić handelu
w niedziele
na zasadzie dobrowolności.
Niech handluje kto chce. Jak ktoś musi być w
kościele, to może iść na niedzielną mszę
w sobotę wieczór.
To
bardzo
dziwne, że ta propozycja nie wyszła od Kościoła.
Ktoś był bardziej papieski niż papież. Wcale się nie
zdziwię, jak wkrótce
powstanie
kolejny pomysł, by
np.
od handlowców
żądać
certyfikatu uczciwości wystawionego przez
proboszcza, albo nawet przez biskupa dla właścicieli
galerii handlowych, by mieć pewność, że będą
handlować uczciwie.
No może nieco przesadziłem. Może wystarczyłoby
zaświadczenie
o
comiesięcznej spowiedzi, bo to można łatwiej
wyegzekwować i zarazem będzie uspokajać sumienia
handlowcom. Całkowity zakaz handlu w niedziele
obowiązuje w hrabstwie Bergen i też
jest
tłumaczone względami poza religijnymi tym, że np. na
drogach
będze
wtedy
mniejszy ruch, ludzie mogą odpocząć
itd.
Ten kto ten zakaz wprowadzał na pewno nie wiedział,
że niektórzy, w tym moja żona, odpoczywają najlepiej
robiąc zakupy.
Prawda jest taka, że ludzie w niedziele mają czas i
na drogach jest jeszcze gorzej, bo jadą
dużo dalej
na zakupy,
bo
do sąsiednich hrabstw (powiatów).
Natomiast
my przez to
my
w Bergen płacimy chyba najwyższe podatki od
nieruchomości w Stanach, nawet wyższe niż w NYC.
Znowu rekord zachorowalności w Rosji i pewno będzie
tak już codziennie. W Polsce jak zwykle huśtawka,
dzisiaj
w górę. Nawet jeszcze bez pełnych danych
zaskoczeniem jest wysoka zachorowalność w hrabstwie
Passaic
NJ (1
185 ostatniej doby).
Okazało się, że te dane są ostateczne.
2 maja 2020
"W Rosji rekordowa
liczba zakażeń w ciągu doby"
(9 623)
To najczęstszy tytuł w
dzisiejszych polskich mediach.
Co za niezwykle odkrycie.
Rekordowa ilość zakażeń w Rosji jest niemal
codziennie już od dłuższego czasu, o czym można było
się dowiedzieć z moich wcześniejszych wpisów. To
jest coś normalnego, a nawet jest to prawidłowość,
jeśli się jeszcze nie panuje nad rozprzestrzenianiem koronawirusa. Jeden zarażony
zaraża niemal zawsze więcej niż jednego człowieka.
Takiej tendencji prawie nigdy nie było widać w polskiej
statystyce o czym wielokrotnie wspominałem. Duże
znaczenie może tu mieć dostępność testów, ale jeśli są
one ogólnie dostępne, to
taka
statystyka jest co
najmniej nierzetelna. Na charakter tendencji ma także
wpływ wielkość terenu, którego dotyczy statystyka.
Przykładem mogą tu być Stany Zjednoczone, gdzie mimo
dużego spadku nowych zachorowań w stanie Nowy Jork
wzrasta zachorowalność w innych stanach i widać, że
zachorowalność
dobowa
w USA
utrzymuje się na mniej
więcej tym samym poziomie.
Tę polską statystykę można
by wyjaśnić biorąc pod uwagę, że większość nowych
zachorowań jest na Górnym Śląsku. Czemu zatem nie
odwołuje się ograniczeń w województwach z jednostkowymi
zachorowaniami? Czemu nie dokonuje się miejscowych
izolacji ognisk zakażeń? Może ja takich działań jakoś nie widzę stąd.
(z Nowego Jorku), ale wydaje mi się,
że coś nie idzie tak jak
powinno.
Czemu Amerykanie w Święto Dziękczynienia spożywają
indyka? Jedna z legend mówi, że Indianie kiedyś
uratowali życie grupie białych przybyszy karmiąc ich
mięsem indyków, gdyż oni sami indyków nie jedli, bo
uważali, że mięso jest niesmaczne. Ta legenda niewiele
ma wspólnego z wdzięcznością, ale może mieć wiele
wspólnego z prawdą. Około 2 tygodnie temu kupiłem
zafoliowane dwie wędzone nogi indyka. Po kilku dniach
postanowiłem je rozpakować i spróbować, by się upewnić,
czy następnym razem też warto je kupić. Po dużym wysiłku zdołałem
ugryźć kawałek, ale z przeżuciem
miałem
już problem, mimo
że nie mam najmniejszego problemu z uzębieniem. Mięso
było strasznie żylaste i normalnie wyrzuciłbym wszystko
do kosza, ale w tych warunkach było mi
tego
trochę szkoda. Włożyłem więc
je do gotowania na
parze, które trwało ponad 3 godziny. Po wystudzeniu, bo
jakoś nie pasuje mi jeść wędzonego na gorąco, dałem radę zjeść jedynie pól nogi,
bo smak mięsa
był
już nie ten. Do
konsumpcji jeszcze przystępowałem kilka razy, a ostatek zjadłem
dopiero dzisiaj. Postanowiłem więc,
że już nigdy tego nie
kupię, chociażby jeszcze, dlatego, że w nodze indyka
jest tyle ości, iż trzeba ją jeść ostrożnie jak rybę.
Zrozumiałem przy tej okazji, że tradycja uwalniania
indyka przez prezydenta wzięła się stąd, że żaden
prezydent nie chciał
go jeść. No cóż, na
Thanksgiving muszę co roku robić indyka, ale żeby coś z
niego zjeść robię go zawsze z farszem.
Po raz pierwszy od kilku tygodni ilość dobowa
zachorowań w stanie Nowy Jork spadla poniżej 4 000.
W stanie New Jersey można zobaczyć dane statystyczne
w każdym hrabstwie. Mnie oczywiście interesuje
Bergen. Hrabstwo to lideruje w
ogólnej
ilości zachorowań w stanie, ale w ostatniej dobie
zachorowało jedynie 144 osoby i jest to dopiero 8
wynik w stanie. Może w Bergen jest już tendencja
spadkowa?
Będę to śledził w najbliższych dniach.
1 maja 2020
U nas niemal codziennie pada deszcz i jest nadal chłodno
mimo już maj. Dzisiaj święto pracy.
Czy jeszcze gdzieś na świecie jest obchodzone?Pochodów
chyba nie będzie. Może w Korei Północnej i wreszcie
pokaże się Kim.
Ostatnio ogladalem fajne komentarze Amerykanina
polskiego pochodzenia, Zobaczcie koniecznie (Tutaj).
Rozwijając nieco temat
przyznam się szczerze, że przez 31 lat mojego pobytu w
Stanach nie nauczyłem się pytać codziennie kogoś jak się
miewa. (How are you?), Zawsze mi się wydaje, że po co
mam o to pytać, jak z góry wiem jaka będzie odpowiedź.
Amerykanin nawet gdy idzie do lekarza i lekarz zapyta go How are you?, to nawet
gdyby był po ataku serca, to się zaprze. Uważam, że zapytanie
po polsku "Co slychac" ma o wiele wiekszy sens.
Natomiast całkowicie
akceptuje sposób przywitania się mężczyzny z kobieta
jedynie przez podanie sobie rak bez cmoknięcia. Mam
nadzieje, że w okresie koronawirusa o tym zwyczaju w
Polsce trochę się zapomni.
Niedługo trzeba było czekać, by Kim pojawił się
publicznie i rozwiał większość teorii spiskowych. Ten
przypadek z Kimem obnaża mechanizm powstawania teorii
spiskowych.
W stanie Nowy Jork kolejny dzień z najniższą od pewnego
czasu ilością nowych zachorowań. Aż 8 razy jest mniej
nowych
zachorowań w stanie NY
niż w reszcie stanów. Oczywiście jest to spowodowane
głownie wzrostem zachorowań w innych stanach.
30 kwietnia 2020
Zrobiłem zakupy w Stop&Shop. Już jest tak jak normalnie.
Niemal wszystko jest i nie ma kolejek. Kupiłem tylko
takie produkty, których nie ma u Koreańczyków. Wziąłem
wszystkie maślanki z półki i wszystkie serki (twarogi)
nisko tłuszczowe i bezsolne, jabłka Macintosh, złote,
jagody, pasty rybne. Po drodze spotkałem znacznie więcej
ludzi niż ostatnio, ale to może zależy od pory dnia.
Ostatnio oglądałem kilka filmów o atrakcjach
turystycznych Namibii. Jak tylko turystyka wróci do łask
to pierwsza moja zagraniczna podróż będzie do Namibii,
Zambii, Zimbabwe
i Botswany. To nieco inna Afryka niż Egipt, Etiopia,
Kenia, Tanzania, które już odwiedziłem. Jest bardziej
krajobrazowa. Namibia to była kolonia niemiecka i do tej
pory podobno to widać. Jest dobrze zorganizowana i przed
wszystkim bezpieczna. Mam nadzieje, że zobaczę najstarszą
i zarazem najpiękniejszą pustynię świata, największy i
najpiękniejszy wodospad świata. najpiękniejsze
afrykańskie kobiety z plemienia Himba. Już chyba nie
muszę nic więcej wymieniać.
Jak dotychczas w Namibii
zanotowano jedynie 16 przypadków zakażenia, mimo że w
sąsiedniej Południowej Afryce jest ich prawie 6 000,
najwięcej na kontynencie. W Botswanie 23, Zambii 106,
Zimbabwe 40.
W stanie Nowy Jork na razie stabilizacja zachorowań i
znacznie mniej zgonów. Podobnie jest w New Jersey,
chociaż stosunkowo więcej zgonów. Najwięcej zachorowań
nadal w UK, Rosji, Brazylii. Poza Stanami, gdzie
ostatniej doby zmarło aż 2 201 osób duża ilość zgonów
miała miejsce w UK (674). W Polsce
zachorowało 237 osób.
29 kwietnia 2020
Od czasu, gdy sport stal się zawodem utracił całkowicie
największe swoje piękno bezinteresownego
współzawodnictwa. B. Tomaszewski
powiedziałby, że utracił duszę. Stał się
zwykłym, niekiedy
wyreżyserowanym widowiskiem dla nas i
ciężką pracą dla sportowców. Jestem sympatykiem
kilku dyscyplin sportowych takich jak; lekkoatletyka,
tenis, piłka nożna, piłka siatkowa, koszykówka. Czasem
jeszcze oglądnę skoki narciarskie, boks, jazdę figurową
na lodzie, ale denerwuje mnie w nich niewymierność
systemu ocen. W trudnych czasach pandemii sport jest to
jedna z dziedzin, bez której
można się obejść. Liczę nawet na to, że kilka dyscyplin
może nawet umrze z powodu koronawirusa. Mam tu na myśli
MMA. Coś takiego wg. mnie nie powinno
w ogóle
istnieć. Nie płakałbym
po Formule1 i wszystkich sportach motorowych w tym nawet
po żużlu. Nawet pogodziłbym się z utrata boksu i innych
dyscyplin walki, w których często giną ludzie lub
dyscyplin, w których panuje duża urazowość jak np.
gimnastyka. Uprawianie sportu na wysokim poziomie
przynosi ogromne zyski zawodnikom i oni mogą przeżyć
wszelkie
ograniczenia. Podoba mi
się więc propozycja Novaka Djokovicia żeby najbogatsi
tenisiści wsparli finansowo tych z dołu rankingu. Nie
podoba mi się natomiast jego wypowiedź,
na temat szczepień przeciw koronawirusowi.
Nie szczep się człowieku jak Ci się nie podoba, ale nie
pokazuj, że przez to jesteś bohaterem i wzorem, bo
robisz krzywdę nawet swoim fanom jeśli ich w ogóle masz. Na razie szczepienia
są jedyną sprawdzoną formą walki ze śmiertelnymi
wirusami i uratowały życie może już miliardom ludzi. To
normalne, że ktoś zarabia na szczepionkach. Zgadzam się
z tym, że powinno się wprowadzić lepszy system nadzoru
nad produkcją, dystrybucją i weryfikacją szczepionek,
żeby wyeliminować teorie spiskowe, ale to wszystko. Może
wreszcie świat zrozumie, że zamiast wydawać pieniądze na
to żeby drugiego zabić, warto wydać je
to, co go może uratować.
Komunikat ministra zdrowia,
że więcej wyzdrowiało niż zachorowało brzmi
nieprzekonywująco. Wczoraj było 316 nowych zachorowań,
czyli jak zwykle. Wiadomość taką można było mimo to
przygotować nie zgłaszając wyzdrowiałych do statystyki
przez jakiś czas i tak chyba zrobiono. Znaczy, że wybory
się odbędą i to takie tradycyjne. Dziwne też jest to, że
się ogłasza złagodzenie niektórych ograniczeń w
momencie, kiedy ilość nowych zachorowań jest wyższa niż
w czasie, kiedy je wprowadzano. Cały ten zabieg będzie
zabezpieczeniem,
tak na wszelki wypadek, gdyby po wyborach wzrosła
zachorowalność. Można wtedy powiedzieć, że stało się to
przez złagodzenia, a nie wybory. Zawsze łatwiej się do
tego przyznać. Ja tego nie rozumiem. Na początku były
naprawdę pojedyncze przypadki i nie udało się ich
wyizolować i zastopować koronawirusa, a ma się udać
teraz, mimo nadal wysokiej zachorowalności. Czy ludzie w
Polsce tego nie widzą,
że jest tu coś nie tak.
W Polsce jedna z najwyższych liczb zachorowań dobowych
422, więc rzeczywiście jest czas na poluzowanie
ograniczeń. A może to dlatego, żeby przenieś wybory i
wyjść z tego wszystkiego z twarzą. Nowy Jork nadal
stosunkowo nisko, jeśli chodzi o nowe przypadki
zachorowań 4 708. Jest ot blisko 6 razy mniej niż w
całych Stanach. Niestety jest to nie tylko dzięki
spadkowi w Nowym Jorku, ale przede wszystkim dużemu
wzrostowi zachorowań w pozostałych stanach.
Po moim ostatnim wpisie w Rosji wzrosła
wyraźnie
ilość zgonów, nawet do liczby
trzycyfrowej; 105. W Brazylii nadal jest
sytuacja rozwojowa 6 462 przypadki.
28 kwietnia 2020
Około 12 w południe
przeleciały nad Nowym Jorkiem dwie
szóstki myśliwców, aby oddać
honory tym co walczą na pierwszej linii frontu z
koronawirusem. Ładny gest, ale oprócz propagandy nic nie
daje. Myślę, że dla tych co walczą z epidemią jest ważniejsze
zaopatrzenie w sprzęt medyczny, leki, testy, środki ochrony i
godna płaca. A tak na marginesie czy nazywanie tych
potencjalnie śmiercionośnych maszyn Blue Angels
(Niebieskimi aniołami) nie jest
perfidnym
nadużyciem Czemu Kościół
nie protestuje. Nie wydaje mi się, żeby ta nazwa była
też odpowiednia dla wojskowych. Anioł to istota
bezpłciowa, czyli nijaka, a za sterami tych maszyn
siedzą zwykle prawdziwi mężczyźni, choć niewykluczone,
że były i
prawdziwe
kobiety. Poszedłem o 12-tej na dach, żeby
to
zobaczyć, ale
samoloty
przelatywały tak daleko
ode mnie, że było to poniżej rozdzielczości moich oczu. Ładna pogoda
sprowokowała mnie do tego, żeby wyjść tam ponownie z pudłem
używanych masek do
ich
dezynfekcji przez
wykorzystanie
promieniowania ultrafioletowego słońca.
Ostatni milion zakażonych został osiągnięty w ciągu 12
dni. Kolejny będzie pewno podobnie.
W stanie Nowy Jork dobowa ilość zakażonych
spadła
poniżej 3
500 po raz pierwszy od kilku tygodni, chociaż całkowita
ilość zakażeń przekroczyła w dniu dzisiejszym 300 000 co
jest o niemal 70 000 więcej niż w 2.6 razy bardziej
zaludnionej Hiszpanii. Na Polskich stronach
internetowych nadal wszystko porównuje się do Włoch i
Hiszpanii,
a nie do Nowego Jorku.
Mamy zastrzeżenia do Chin,
że
nie podają prawdziwych danych, a dane z Rosji pokazują,
że przy takiej samej zachorowalności jak w Chinach ilość
zgonów jest niemal 7 razy mniejsza!!! To jest dopiero
manipulacja.
Dane z Polski są nadal
niewiarygodne, chociaż nie tak drastycznie, ale nie
można ich logicznie interpretować. Ciągle jest to gra
wstępna.
Cały czas wydaje się
że wirusa można by
już udusić, ale on odradza
się jakby na zamówienie. Lepiej więc myśleć, że
jest celowe działanie, niż totalna nieudolność.
27 kwietnia 2020
3 mln. zachorowań na świecie!!!
Dzisiaj w Stanach ilość
zakażeń osiągnie 1mln. Już bez liczenia widać, że w USA
jest dokładnie 1/3 zachorowań na świecie. Nic nie
wskazuje, żeby się coś zmieniło na lepsze, gdy jedyna
nadzieja jest w zastrzykach ze środków dezynfekujących.
Aby te proporcje zmniejszyć Trump musi jedynie liczyć na
radykalny wzrost zachorowań gdzie indziej np. w Rosji,
Indiach, Afryce, Ameryce Południowej, bo w Chinach już
się domagał wcześniej i na razie bez efektu.
America First!
Jest już milion zarażonych w
Stanach. Ameryka pierwsza
jest
już od dawna, ale nigdy
dotąd z 4.4 krotną przewagą nad drugą Hiszpania.
Spełniło się hasło wyborcze Trumpa sprzed 4 lat. Ameykanie bardzo lubią
być pierwsi. Głębokie uszanowanie
dla pierwszeństwa, leży
już
w
samej
naturze Indian
Amerykańskich oryginalnych
mieszkańców tych ziem. Na początku mojego
pobytu w Ameryce jeden z
polskich pracowników naszej firmy opowiadał z zachwytem
jakiej to uprzejmości doświadczył ze strony Indianina o
imieniu Raul, którego ja także później poznałem. Otóż
Raul zaprosił go do jakiegoś
"mieszkania publicznego", gdzieś na Jackson
Heights. Po kilkunastu minutach spędzonych w poczekalni,
wyszła pani i zapytała „Who is nexyt”. Raul zerwał się z
miejsca podbiegł bliżej wejścia do pokoju przyjęć i
zapraszającym gestem w jego stronę zawołał: „My friend
you first”. Przysięgam, że zapytałem go
wtedy jedynie
z czystej ciekawości,
ile go to kosztowało? - 21 Dolarów! - Czemu 21? No
przecież musiałem dać napiwek. To był bardzo dobry deal,
taka cena i jeszcze być pierwszym! Pewno się domyślacie,
czemu opowiedziałem o tym zdarzeniu? Skoro już tyle miejsca
poświeciłem
w tym wpisie
polityce, to
jeszcze coś dodam, by
zakończyć ten temat. Mam pomysł na hasło
wyborcze demokratów. „Make America normal”. Tak czy inaczej wygląda
na to, że wybory prezydenckie w listopadzie będą miarą poziomu zdrowego
rozsądku Amerykanów. Współczuję doradcom prezydenta, bo
to chyba obecnie najtrudniejsza praca w Ameryce.
Podobno byli tacy,
ktorzy po wypowiedzi Trumpa wylądowali w szpitalu po
zatruciu chloraxem. Dobra wiadomość jest taka, że Trump
zawiesił swoje konferencje prasowe. Czyżby doradcy
zostali jednak wysłuchani???
26 kwietnia 2020
Okazuje się, że w Polsce cały czas trwa gra wstępna,
a szczytowanie dopiero będzie jesienią. Być może
majowe wybory spowodują dodatkowe szczytowanie.
Szkoda,
że
nas zagranicznych
ta przyjemność ominie. Rząd musi sobie zdawać sprawę
jak wielkie będzie społeczne rozczarowanie, gdy do
jesiennego
szczytowania
nie dojdzie.
Melania Trump obchodzi
dzisiaj 50 urodziny. Ciekawe, co można by jej życzyć
z tej okazji, by z nadmiaru nie rozbolała ją głowa.
Myślę, że może jednak szczęścia, bo jakoś na oko nie
wygląda na zbyt szczęśliwą.
Chociaż w stanie Nowy Jork sytuacja jest o wiele
gorsza niż była we Włoszech,czy
Hiszpanii,
nikt nam nie współczuje tak jak im, a wszystko przez
szczególną sympatię do naszego prezydenta. Oto
tabela porównawcza.
Kolorem czerwonym zaznaczone są dane najbardziej
niekorzystne.
Kraj/Stan |
Liczba zarażonych
na 10 000 |
Licyba zgonów na 100
000 |
Co który jest
zarażony |
Co który
zmarł |
Włochy |
32 |
43 |
310 |
2333 |
Hiszpania |
48 |
49 |
210 |
2043 |
Nowy Jork |
149 |
119 |
67 |
840 |
New Jersey |
84 |
56 |
119 |
1776 |
Tabela sporządzona jest na bazie danych
z dnia wczorajszego (25 kwietnia) Widać także, że
wszystkie wskaźniki dla New Jersey są również gorsze
niż dla Włoch i Hiszpanii.
Dzisiaj nie ma
wielkich zmian w statystyce godnych komentowania.
Może jedynie stosunkowo mała ilość zgonów we
Włoszech i Hiszpanii.
Po wypowiedzi Trumpa o zastrzykach ze środków
dezynfekujących ich producent przestrzega nas przed
piciem. To jakaś pomyłka. Adresatem apelu powinien
być ktoś inny. Na razie trzeba zaczekać na wyniki
badan i akceptacje agencji do spraw leków. Jak
pisałem o zdrowym rozsądku to wspomniałem, że
największe odkrycia powstały z grzechu przeciwko
zdrowemu rozsądkowi. Szkoda, że Lizol, który mam
jest w spreju, bo inaczej to bym go trzymał ot tak
na wszelki wypadek.
25 kwietnia 2020
W moim wpisie z dnia 21 kwietnia
była
mowa o zdrowym rozsądku. Chce jeszcze
coś
do tego
dodać.
W fotografii istnieje wiele zasad jak zrobić dobre
zdjęcie i dobrze jest je stosować. Można jednak
zrobić wspaniałe
zdjęcia łamiąc te zasady, jeśli robi
się
to celowo.
Jest
to
jednak
o wiele trudniejsze.
Podobnie jest ze zdrowym rozsądkiem, czego
przykładem może być Albert Einstein ze swoją teorią
względności i wielu innych wielkich odkrywców i
wynalazców. Być może zarówno w fotografii jak i w
nauce
jest to domena
wyłącznie mistrzów w tych dziedzinach, ale czasami
warto próbować. Póki co, nie należy
przy
każdej swojej decyzji liczyć na odkrycie, a raczej
polegać na swoim zdrowym rozsądku. Nie sądzę, żeby
Einstein wypowiedział następujące zdanie, zanim już
coś odkrył. „Jeśli nigdy nie grzeszysz przeciwko
zdrowemu rozsądkowi, nigdy do niczego nie dojdziesz.”
Zachęcam wszystkich starszych wiekiem do zrobienia
rachunku suminia z
popełnonych
grzechów przeciwko
zdrowemu rozsądkowi. Z względu na koronawirusa
udzielam rozgrzeszenia
bez spowiedzi.
Tym młodszym,
zacytuje inne powiedzenie Einsteina: „Zdrowy
rozsadek jest niczym innym jak zbiorem przesądów
nabytych do 18 roku życia.” Brzmi to jak
ostrzeżenie. Może dlatego łatwiej mu było grzeszyć
przeciwko tak
rozumianemu
rozsądkowi.
Podobno wyrywkowe testy w NYC wykazały, że 21
procent mieszkańców było
już
zakażonych koronawirusem i większości
były
to przypadki bezobjawowe, Daje to śmiertelność ok
0.5%. W sumie jest to informacja aż tak bardzo
pocieszająca, że budzi podejrzenia, czy
aby
jest
wiarygodna.
W Stanach znów ilość nowych zachorowań
jest
bliska rekordu 35 419 i ponad 2 000 zgonów. Na
świecie może niepokoić wysoka dobowa zachorowalność
w Brazylii 6 200. I tak jest to ponad 5.5 razy
więcej niż w USA. Nie wiem czy ten wniosek nie jest
pochopny, ale wygląda na to, że koronawirus
jest sezonowy, bo w Brazylii od miesiąca trwa już
jesień.
Bisko 6 000 nowych przypadków jest w Rosji, ale
ciągle dzieje się
to przy niewiarygodnie niskiej śmiertelności, bo
zaledwie 0.9 %. Czy ktoś w to wierzy? Zachorowalność
w Brazylii jest jednak niczym w porównaniu z niemal
11 krotnie mniejszym stanem Nowy Jork,
gdzie yachorowalo ostatniej dobz ponad 10 500 osób.
Cały czas mam nadzieje, że te różnice są powodowane
większą ilością robionych testów w USA. Boje się
jednak tego sprawdzać. Nadal komentowanie danych z
Polski jest bez sensu, co w tym przypadku chciałbym
tłumaczyć małą ilością robionych testów.
24 kwietnia 2020
USA to prawdziwy kraj wolności.
Nawet koronawirus czuje się tu wolny jak nigdzie
indziej na świecie. Dziś padł kolejny rekord nowych zachorowań
38 764, to
jest
o
ponad 6 700 więcej niż
ostatniej doby
w całej Europie (32 038). Komu należy składać gratulacje?
Można narzekać na WHO, na Chiny,
czy Obamę,
ale efekty walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa na
terenie danego kraju to już zasługa rządów. Teraz
winne będą stany i ich przywódcy, bo przecież nie
rząd federalny, który zaciekle walczy,
tyle tylko, że nie z koronawirusem,
a z WHO, Chinami, Bilem Gatesem i wieloma innym. Poza tym
jeszcze robi codzienne konferencje prasowe
prezydenta i na tym koniec. Prezydent już dawno temu
przygotował
grunt pod sukces, podając bardzo wysoką liczbę spodziewanych zgonów w
Stanach z powodu pandemii. Każda mniejsza faktyczna
liczba zgonów będzie jego sukcesem. Może więc spać spokojnie i na pewno to robi. Podam jeszcze, że w
Stanach zarażony jest co 354 mieszkaniec, a w
Europie co 605. Mimo tak zlej ogólnostanowej
statystyki, dobowy wzrost zachorowań w stanie Nowy
Jork jest
na razie jeszcze poniżej rekordu, ale powyżej niż każdy inny karj w Europie (Hiszpania 6
740, Rosja 5 849, UK 5 386)
Na świecie jedynym zaskoczeniem jest aż 11 536
nowych zakażeń w Ekwadorze, co podwoiło ogólną
liczbę zachorowań (to też chyba jakieś uzupełnienie danych). Jak dotychczas w Afryce zanotowano zaledwie 30 000
przypadków zakażenia koronawirusem. Pytanie, czy
jest to wiarygodna statystyka.
Jutro niestety ilość zgonów na świecie z powodu
koronawirusa przekroczy 200 000.
Zabawnie brzmi tytuł jednego z artykułów na polskim
portalu. “Przesunęliśmy szczyt zachorowań na
później.” Najpierw pomyślałem, że zrobiono to ze
względu na wybory, co wydawało mi się najbardziej
prawdopodobne. Okazało się, że chodzi tu tylko o
efekt wszystkich restrykcyjnych ograniczeń, które
zaskutkowały niewielką ilością zakażeń, ale za to
wszystko
jest
rozciągnięte w czasie.
Dzisiaj znowu poszedłem do sklepu by dokupić produkty na sałatkę jarzynową. Po raz pierwszy w sklepie było
całkowicie normalnie. Nawet do kasy nie było
kolejki. Niestety, mogło to być dlatego,
że padał deszcz. Sałatka super. Tak drobno posiekana, że nawet
gryźć nie trzeba
23 kwietnia 2020
Kilka dni temu kupiłem krople do oczu przeciw
alergii 10ml/0.333 uncji
(gdyby zawartość wylać na łyżkę stołową nie przelało
by się).
Zapłaciłem za jedno opakowanie $11.99. Zastanawiałem
się nie pierwszy raz czemu te krople są takie
drogie. Wczoraj przechodząc koło stacji benzynowej
zwróciła moja uwagę cena zwyklej benzyny za galon
$2.17. Wieczorem dokonałem kilku przeliczeń. Oto ich
wyniki. Cena benzyny jest około 2155 razy wyższa za
tę
samą
jednostkę objętości
niż kropli.
Rozumiem, że krople sprzedawane są w indywidualnych
opakowaniach, ale żeby aż tyle drożej? W New Jersey
benzyna jest znacznie tańsza, bo niektóre stacje
sprzedają ja po $1.74 za galon co jest mniej więcej
tyle, ile kosztuje galon wody mineralnej kupowanej w
większych objętościach.
Cena benzyny jest ustawiona pod biznes. Nasze
zdrowie to już jest biznes, co zapewniają ceny
leków.
Za $11.99 można kupić 5.53 galonów benzyny tj. ok.
21 litrów benzyny. Dzisiejsza cena „surowego” złota
wynosi $1 735 za uncje. Znaczy, że złoto jest
zaledwie 48 razy droższe za tę sama jednostkę wagowa
niż krople do oczu.
Po tych
wyliczeniach
rozumiem czemu się mówi, że zdrowie jest na wagę
złota.
W statystyce nic nowego godnego uwagi. Weszcie
expert wypowiedział się co do dziwności danych z
Polski. Tłumaczył to brakiem testów, co na pewno ma
wpływ, ale to nie wszystko.
22 kwietnia 2020
W moim ulubionym westernie „Tombstone” z 1993 roku
szeryf okręgowy
z
Tucson mówi do Wyatta Earpa, że nie widział w swoim
życiu bogacza który miałby czyste sumienie. Wyatt
odpowiada, że już ma nieczyste sumienie, więc
może mieć i pieniądze. Nawet, jeśli to bywa prawdą,
to nigdy nie pomyślałem, że może to dotyczyć Billa
Gatesa. Sądziłem, że kto jak kto, ale on zarobił
swoje miliardy uczciwie i dalej tak uważam. Na
jednym z portali tzw. „niezależnych” został nazwany
psychopatą, co wydaje się potwierdzać, że trudno
było znaleźć coś w jego majątku. Co się dzieje w
naszej Ameryce, że
pozwoliła
psychopacie
stać
się najbogatszym Amerykaninem? W sporze, którym
ostatnio, żyje Ameryka pozostanę na razie po jego
stronie. A jak już wspomniałem o Tombstone to jest
ciekawe, że byłem w tym magicznym miasteczku
dwukrotnie przez kilka godzin, ale ciągle za nim
tęsknię.
To wielka przyjemność cofnąć się w czasie o 150 lat
i pobyć w atmosferze Dzikiego Zachodu. Polecam film,
nawet tym którzy nie przepadają za westernami. To
trochę niezwykłej historii, wspaniała gra Vala
Kilmera (Doc Holliday) i innych.
Dziewczynę
Holliday’a
gra piękna polska aktorka Joanna Pacuła. Film jest
dostępny bezpłatnie (Tutaj)
W statystyce jedynie
warty odnotowania jest wzrost zachorowań w stanie
Nowy Jork o pnad 1 300 w porównaniu do dnia
poprzedniego.
21 kwietnia 2020
Chociaż w rankingu zięciów u naszej teściowej
zajmuję
pewne, bo
ostatnie, czwarte miejsce. to po moim wczorajszym
wpisie
obawiałem
się, że mogę nawet wylecieć całkowicie z rankingu.
Dostalem jednak pośrednie zapewnienie, że mogę spać
spokojnie.
Często
teraz
bywa,
że człowiek staje się bezradnym w odróżnianiu prawdy
od fałszu.
Pewność
jest jedynie co do tego, że
prawda jest tylko jedna. Nauka stara się dociec do
tej
jednej
obiektywnej prawdy, chociaż nie zawsze się jej to
udaje. Trudno na co dzień stosować naukową
weryfikację, co jest prawdą a co nie,
lub
kto ma racje, a kto kłamie lub jest w błędzie. Jest
to tym trudniejsze, gdyż koronawirus spowodował
uaktywnienie się tzw. prawd niezależnych
i prawd spiskowych.
Na dodatek spadło zaufanie do prawdy rządowej, którą
zwykle akceptowaliśmy najłatwiej. Pewnie można by
było niczego nie dociekać i zdać się na wolę Boską,
wolę rządzących, siły przyrody,
wolę współmałżonka,
czy nawet zaakceptować
"niewolę",
jednak
najlepiej
będzie
pobudzić do działania nasz
rozum.
Tu radzę jeszcze raz przeczytać to, co powiedział
Goethe (powyżej). Dołłączając do niego (rozumu)
naszą wiedzę i doświadczenie możemy powiedzieć, że
mamy rozsądek i to nim możemy się posługiwać. Trzeba
jednak bardzo
dbać o to,
żeby
nasz
rozsądek był
cały czas
zdrowy, czego wszystkim serdecznie życzę. Dużo zdrowia!!!
Wpis miał być o podejściu do teorii spiskowych, ale
zrobię to przy najbliższej okazji.
Już można śmiało powiedzieć, że w stanie Nowy Jork
od kilku dni
jest tendencja spadkowa w nowych zakażeniach (dzisiaj
było
4 461 przypadków). Nadal niejasna jest tendencja w
New Jersey. Na świecie ogólna ilość zakażonych
przekroczyła dzisiaj 2.5 miliona. W USA odnotowano
rekordową, dobową liczbę zgonów 2 804. Z polskich
danych nie da się wyciągnąć, żadnych logicznych
wniosków, poza jednym, że coś jest nie tak.
20 kwietnia 2020
Facet
relacjonuje swojej rodzinie w
Polsce:
U nas w Nowym Jorku sytuacja jest
dramatyczna. Koronawirus strasznie szaleje, Nigdzie
nie wychodzimy. Ja się
okropnie
nudzę, dzieci także.
Żona
pracuje z domu. Teściowa cały czas patrzy przez
kuchenne okno. Jutro minie 2 tygodnie, jak
przyleciała z Polski i będę mógł ją
wpuścić do domu.
To ja nadalem temu dowcipowi aktualny charakter, a
kiedy był już gotowy sam się z niego
uśmiałem. Mam nadzieję,
że będzie to przez jakiś czas najlepszy dowcip nie
tylko o koronawirusie, ale także o teściowej. Z góry
przepraszam za niego moją teściową. Ja to bym
wpuścił mamę
trochę wcześniej.
"Gwiazda
orbitująca wokół czarnej dziury potwierdziła teorię
względności."
To najważniejsza dla mnie informacja jaką znalazłem
dziś
w sieci.
Wydaje mi się, że teraz jest dobry moment, aby coś
napisać na temat, czy w tak trudnym, wręcz
dramatycznym czasie można w ogóle żartować? Ja w tym
nie widzę nic złego. Zamieszczając ten dowcip nie
stwarzzłem
większego zagrożenia koronawirusem. Mogę jedynie
współczuć każdej teściowej, która nie zna się na
żartach. Dowcip może nawet zmniejszyć stres, tym
bardziej, gdy pochodzi od kogoś mieszkającego w
centrum największego zagorzenia zarażeniem na
świecie. W stanie Nowy Jork co 75 mieszkaniec jest
zarażony, a w NYC nawet co 63. Dla porównania w
Włoszech jest zarażony co 330 mieszkaniec,
a w Hiszpani co 235. O wiele większym problemem,
jest np. nienoszenie maski w miejscach publicznych
zwłaszcza zamkniętych, udział w jakichkolwiek
zgrupowaniach, które nie są konieczne do
przetrwania. O takich decyzjach jak organizowanie
teraz
wyborów nawet nie musze chyba
pisać.
I jeszcze jedno, do którego przekonałem się
ostatnio. Chodzi o teorie spiskowe. W teorie
spiskowe można wierzyć lub nie, ale propagowanie
ich, bez przekonywujących dowodów jest karygodne i
może zrobić wielką
krzywdę w wymiarze społecznym. Czy płacą za łapkę w
dół, bo to jest też klikniecie?
Jeśli nie to łapka w dół dla nich!!!
Po raz pierwszy od dłuższego czasu zachorowalność
dobowa w stanie Nowy Jork spadla poniżej 5 000.
Niestety jeszcze w New Jersey nie widać wyraźnie
tendencji spadkowej. Świat bez większych zmian.
19 kwietnia 2020
We wczorajszym wpisie zadeklarowałem, że nie będę
oglądał materiałów dotyczących teorii spiskowych. Powód
jest taki, że w każdym tego typu materiale widać, że
wszystko jest motywowane względami politycznymi,
religijnymi lub ilością kliknięć. Żadna z tych motywacji
nie jest dla mnie wiarygodna. To że jakaś stacja, lub
nawet indywidualna osoba deklaruje że jest niezależna
nie znaczy nic. Dla mnie niezależne jest tylko to co sam
napisałem. Oto fragment z mojej książki „Świat bez
cudów”:
„Jeśli nadal przyrost naturalny ludności będzie się
zwiększał w takim tempie jak obecnie, to zużycie zasobów
biologicznych ziemi będzie tak duże, że spowoduje
powszechną zagładę ludzkości. Jeśli świat się nie
potrafi sam z tym problemem uporać, znajdą się tacy,
którzy stwierdzą, że najprostszym rozwiązaniem będzie
wojna światowa, albo epidemia śmiertelnych chorób i to
zrealizują. W tym także na przeszkodzie stoją religijne
zasady dotyczące kontroli urodzeń. Być może moje obawy
są bezzasadne, bo podobno już w 2060 roku ma nie być na
ziemi ani jednego płodnego mężczyzny.”
Ten paragraf został wydrukowany już w pierwszym wydaniu
w kwietniu 2019 roku, kiedy o koronawirusie nikt jeszcze
nie mówił. Daleko jestem od tworzenia teorii spiskowych,
ale czy to co się teraz dzieje nie może czegoś takiego
sugerować. Dodam jeszcze, że koronawirus oprócz płuc
atakuje inne organy w tym męskie jadra.
Od czasu, kiedy wydałem te książkę, nieraz sięgam do
niej by coś sprawdzić, dochodzę do wniosku, że jest to
najbardziej niezależne „dzieło” jakie kiedykolwiek
miewałem w rękach. Muszę więc napisać kolejną, żeby mieć
coś następnego niezależnego do czytania. Twierdzę wiec,
że niezależność jest pojęciem względnym i jest
przyporządkowana do układu lokalnego jakim jest nasz
mózg. Wszystko spoza tego układu nie jest niezalene.
Dobrze, że Einstein został pochowany bez swojego mózgu,
bo by się kilka razy przekręcił w grobie.
Dzisiaj zrobiłem rozeznanie na temat możliwości
zrobienia zakupów w mojej okolicy. Dwa najbliższe
chińskie supermarkety są zamknięte. Jestem zdany na Stop
Shop i Koreańczyków.
Od 2 do 4 byłem na dachu, żeby skorzystać nie tylko z
energii słonecznej, ale przed wszystkim z
życiodajnej,
niskiej entropii naszego słońca. Podoba mi się w
wszechświecie to, że panują w nim niezmienne od ponad 14
miliardów lat prawa przyrody.
W Stanach 25 844 nowe zachorowania, czyli o 4 500
więcej niż dnia poprzedniego. Liczba ofiar
przekroczyła już 40 000. Spadła liczba nowo
zakażonych w stanie Nowy Jork do 6 174 i stanowi
nieco mniej niż 1/4 nowych zakażeń w USA. Niestety
wzrosła ona w New Jersey prawie o 1000. W Polsce
natomiast rekord nowych zachorowań, bo aż 545. Nadal
wysoka zachorowalność panuje w UK niemal 6 000 i w
Rosji ponad 6 000.
18 kwietnia 2020 (sobota)
Wczoraj przed pobliskim domem opieki stało
kilka stacji telewizyjnych. Ten dom jest zaledwie jakieś
ok 60 metrów od mojego budynku. Podobno robili program o
zaniżaniu ilości zgonów w NYC. W Stanach panuje
przekonanie, że robią to Chińczycy, Rosjanie i może
jeszcze inni, ale nie oni. Trzeba pamiętać, że od ponad
3 lat standardy amerykańskiej uczciwości bardzo się
zmieniły na gorsze. Przykład zawsze idzie z góry.
Materiału tego nie oglądałem, ale nieoficjalnie
słyszałem liczby. Nie podaje ich, bo nie chce mi się w
nie wierzyć.
Od wczoraj postanowiłem nie oglądać informacji na temat
teorii alternatywnych (czytaj
spiskowych) Nie będę się tłumaczył, dlaczego, a jedynie
przypomnę, że strona jest pod hasłem "Moim zdaniem"
Samo strzyżenie staje się nasza rodzinna umiejętnością.
Dzisiaj obciąłem sobie włosy o około 10-12 cm, prawie
tak dobrze jakby zrobiła to Maja.
W dzisiejszych danych statystycznych nie ma przypadków
śmiertelnych w Chinach,
więc
było
tak,
jak pisałem wczoraj. W stanie Nowy Jork kolejny
stabilny wzrost zachorowań na poziomie ok 7 000.
Podobnie jest w New Jersey
co do tendecji.
W Polsce bez zmian. Od kilku tygodni ciągle stan
stabilny, aż trudno uwierzyć.
Może
koronawirus czeka swą decyzją na wybory?
17 kwietnia 2020
Na początek
dnia
mam pytanie. Jeśli ktoś wierzy w teorie alternatywne
(czytaj spiskowe) w/g np. której nie ma
koronawirusa, a ludzie mrą z powodu 5G to dlaczego
sami siedzą w izolacji od innych, noszą maseczki itd. Przecież gdyby tak było to
umieralibyśmy tak czy inaczej mimo największej
izolacji. Nawet gdyby przyjąć, że w przypadku, gdy
5G obniża odporność i uaktywniają się koronawirusy,
które nosimy w sobie od lat, to powinno być tak samo.
Ponieważ ostatnio jak bylem zbyt wcześnie na
zakupach półki były puste poszedłem
więc
dzisiaj nieco
później bo ok. 11 przed południem do Stop&Shop.
Teraz się już nie dziwię, że tyle jest zakażonych w
Stanach. Po pierwsze półki były jeszcze bardziej
puste (czy może być coś bardziej puste?) Wszedłem do
środka spojrzałem w kierunku kas, żadnego tłoku.
Pozbierałem trochę rzeczy z owoców, mięs
i udałem
się
w stronę nabiału. Widzę stoją ludzie i czekają aż
wystawią mleko, bo tam akurat
są
puste półki. Zastanawiam się jednak, czemu ta
kolejka jest aż
tak
długa i to tylko po mleko. Okazało się, że jest to kolejka
do kas. Oceniając na oko
miała ponad 100 metrów
z dwoma zakrętami
do miejsca przed kasami, z którego już się podchodziło do
wolnej kasy. Co miałem zrobić, stanąłem na końcu,
Ale jakoś szło to zbyt wolno, więc
postanowiłem
zrezygnowć. Jadę wózkiem do wyjścia, ale widzę, że
między
regałami
jest
odzielna
kolejka do kas
samoobsługowych. Chciałem podejść na koniec, ale
facet z obsługi mówi mi
że tę kolejkę już likwidują, więc się wycofałem i poszedłem
próbować od drugiej strony od tyłu, ale też ktoś
tam
stoi i z daleka macha żebym nie
szedł dalej. Nie rezygnuję i
podchodzę bliżej. Mówię, że stałem w
tamtej głównej kolejce i ktoś mi powiedział z obsługi żebym
szedł do tej, bo mam niewiele rzeczy do kupienia.
Kto? pyta i poszła sprawdzić, a ja doczekałem i
kupiłem jako ostatni z tej kolejki. Wykorzystałem
beznadziejny chaos i bezmyślność obsługi. Jak można
dopuścić, żeby taka kolejka
utworzyła się w środku i ludzie stali w niej po kilkadziesiąt minut i
"prątkowali" Czemu nie
mogli
zrobić tak, aby kolejka stała na zewnątrz i puszczać do środka w miarę
wydolności kas. Z drugiej strony, gdyby ta kolejka na zewnątrz była zbyt
długa można by zrezygnować i nie wchodzić do sklepu.
Zastanawiam się gdzie następnym razem
robić zakupy.
Dzisiejsza statystka przynosi klika niespodzianek in
minus. Największa, to aż 1
290 zgonów w Chinach, o
których słyszało się
że już wszystko mają opanowane.
Wydaje mi się jednak, że to jest jakaś korekta
wcześniejszych danych. Po prostu za dużo ukryli i
nie mogli znaleźć braków w wyzdrowiałych. W Stanach
dzienne zgony w pobliżu rekordu, a może nawet nowy
rekord (2 516). Jedyne bardzo słabe światełko w
tunelu jest w Stanie Nowy Jork, gdzie utrzymują się
dobowe zarażenia na poziomie dnia poprzedniego.
Jednak jak się weźmie pod uwagę ogólna ilość zakażeń
to nawet to słabe światełko przygasa. W 19
milionowym stanie jest więcej niż w każdym innym
kraju świata i wynosi 234 000. Dla przykładu w
Hiszpani, w której jest obecnie najwięcej (poza
Stanami) 190 000, czyli o 42 000 więcej
jest w Nowzm Jorku.
Niespodzianką, jest też
fakt,
że największa
śmiertelność panuje w Belgii bo aż 14.3% niewiele
mniejsza jest w UK 13.4%. Oto pełna lista w
kolejności od najwyższej do najniższej
śmiertelności na dzień 17 kwietnia.
Kraj |
Smiertelność
% |
Swiat |
6.9 |
Belgia |
14.3 |
UK |
13.4 |
Wlochy |
13.2 |
Francja |
12.6 |
Hiszpania |
10.5 |
Nawy Jork |
7.3 |
Chiny |
5.6 |
USA |
5.2 |
New Jersey |
4.8 |
Polska |
4.0 |
Niemcy |
3.1 |
Rosja |
0.9 |
16 kwietnia 2020
Dzisiaj mija miesiąc od czasu, kiedy zacząłem dokonywać
codziennych wpisów na tej stronie. Nawet ten miesiąc
jakoś szybko upłynął. To dobrze, bo pewno czeka mnie
przynajmniej jeszcze jeden tak restrykcyjny jak ten.
Nie wiem, czy to komuś
służy, ale mnie tak, bo cały czas mam czym się zajmować w
wolnym czasie, kiedy nie wychodzę z domu.
W Polsce od dzisiaj nakaz noszenia okryć twarzy.
Można go wreszcie wprowadzić, bo dwa dni temu
wylądował największy samolot na świecie między
innymi z maskami. Sam transport kosztował podobno
ponad 12 milionów!!!. Podobno Czesi kupili taką samą
usługę mniejszymi samolotami za kwotę niemal 10 razy
mniejszą, ale o niej mało kto wie, a o naszej
dowiedział się cały świat. To jest promocja Polski w
świecie z której każdy
Polak
może być dumny.
Projekt "Zatrzymaj aborcje" trafil do dalszych
prac do sejmu. Osobiście jestem bardzo wdzięczny
moim rodzicom, że byli kiedyś przeciw aborcji. W
przeciwnym razie ja bym chyba tego nie przeżył.
W Stanach bardzo mnie niepokoją kolejne działania
prezydenta, które powodują, że Stany mają coraz
mniej sojuszników na świecie. Wkrótce pozostaniemy
sami sobie. Świat się przekona, że bez Ameryki
będzie można żyć.
Słyszy się ostatnio co raz częściej i to z różnych źródeł,
o jakichś niecnych zamiarach Bila Gatesa. Na razie
nie mogę znaleźć żadnego rozsądnego motywu, dlaczego
najbogatszy człowiek świata miałby
robić
cos takiego niecnego. A przy tej okazji, czy brana jest
pod uwagę taka możliwość, że jeśli wyciekł jeden
wirus z laboratorium, to w każdej chwili może to zrobić inny lub inne, co wtedy? I jeszcze jedna rzecz. Musze sprawdzić jak
utrzymywane są koronawirusy w laboratoriach,
przecież one potrzebują ludzkiego organizmu, żeby
żyć? Zawsze
tłumaczy się ludziom, że celem prowadzenia
badań nad wirusami jest przygotowanie do ich
zwalczania, ale jak znajdzie się już jakiś wirus na
"rynku", to nic nie ma żeby z nimi skutecznie
walczyć. To wymaga rozwiązania!!! labolatoriów
oczywiście.
Co do statystyki, to można powiedzieć, że gdyby nie
wczorajszy, mam nadzieje jednorazowy wysoki wzrost
zachorowań w stanie Nowy Jorku można ciągle mieć
nadzieje, że już jest tendencja spadkowa zachorowań.
W stanie New Jersey ilość zakażeń wzrosła dwukrotnie
w porównaniu do dnia poprzedniego i z określeniem
tendencji trzeba zaczekać kilka dni. Inaczej jest w
przypadku Polski. Od co najmniej 2 tygodni staram
się określić tendencje i trudno jest to zrobić.
Można by powiedzieć,
że na razie wszystko wygląda bez tendencyjnie. Dla mnie
także dane statystyczne z Chin, Iranu i Rosji budzą
wątpliwości co do prawdziwości, o czym jeszcze
napiszę.
15 kwietnia 2020
Już 2 miliony zarażonych na świecie!!!
Dzisiaj rocznica naszego ślubu. Noc poślubna na razie
odłożona bezterminowo. Proszę nie życzyć nam z tej
okazji np. miłości, bo to już mamy - za sobą (żart).
Przyznam się, że przez ten czas, zbyt często wolałem
mieć racje niż święty spokój. Akurat w tym względzie
panuje między nami daleko posunięta wzajemność, ale nie
traktuje tego jako usprawiedliwienie. Mój starszy kolega
z pracy (jeszcze z Polski) mówił codziennie swojej
żonie, że ją kocha. Często pytał także, czy ja też to
mówię mojej żonie. Za pierwszym razem powiedziałem, że
ja nie muszę tego robić, bo moja żona o tym wie. Ale tym
nie załatwiłem sprawy. Po którymś kolejnym razie
powiedziałem wreszcie, że mówię, ale nie codziennie. Jak
często zapytał. No, średnio co dwa dni. Pan mówi
codziennie, a ja wcale, to średnio wychodzi co drugi
dzień. Od tego czasu nie usłyszałem więcej tego pytania.
Bardzo teraz tego żałuje, bo gdybym tego nie powiedział,
że posłużyłem się średnią sprawiłbym mu wielką
przyjemność, a w rzeczywistości wcale nie kłamałem,
chociaż ta średnia była dla niego krzywdząca. Będąc
poprzedniej zimy w Polsce postanowiłem go odwiedzić. Nie
znałem adresu, ale pamiętałem mniej więcej, gdzie
mieszkał. Ponad półtorej godziny zajęło mi stanie na
mrozie i pytanie rzadko wchodzących lub wychodzących z
poszczególnych klatek ich mieszkańców, czy znają, gdzie
mieszka ktoś o takim nazwisku (X), aż odnalazłem.
Okazało się, że dalej mieszka w tym samym miejscu. Z
obawa zapukałem do drzwi. Otworzyła jego żona. Mimo, że
jej nie widziałem ponad 30 lat bez problemu ją poznałem.
Przedstawiłem się, bo wtedy już miałem długie włosy i
nawet mnie rodzina nie poznawała. Pamiętała mnie, ale
powiedziała mi od razu, że mąż jest ciężko chory i jest
w łóżku, ale mnie na pewno nie pozna i poprosiła, abym
wszedł. Przywitałem się z nim, biorąc go za rękę, ale
nawet nie usiłowaliśmy mu przypomnieć mnie. Z wyglądu
także niewiele się zmienił. Bez problemu bym go poznał,
gdybym się spodziewał, że go w jakimś miejscu mogę
spotkać. Posiedziałem niemal godzinę, powspominaliśmy
wspólnych znajomych, porozmawialiśmy o naszych
rodzinach. Na koniec powiedziałem jej, że pamiętam jak
jej mąż często powtarzał, iż codziennie mówi swojej
żonie, że ją kocha. Nie oczekiwałem potwierdzenia, bo
widziałem jak ona teraz dba o niego, jak go odżywia,
pomaga chodzić, w jak czystych i wręcz komfortowych
warunkach przebywa, mimo, że byłem tam niespodziewanie.
Zrozumiałem, że nie rzucał tych słów na wiatr. Dla mnie
i dla wszystkich którzy go znali, był i pozostał wzorem
przykładnego ojca, męża, kolegi, współpracownika,
katolika i naprawdę wspaniałego człowieka. Tak się
złożyło, że przez krótki czas pracował z nami w
tym samym biurze jego wieloletni kolega z pracy, o
którym w mieście krążyły niesamowite historie.
Uwielbiałem słuchać ich wzajemnej wymiany zdań na różne,
nie tylko zawodowe tematy. Bardzo żałuję, że ja tego
wszystkiego wtedy nie zapisywałem. Jedna taka rozmowa
utkwiła mi w pamięci, ale o tym może opowiem innym
razem. Przepraszam, za zbyt długi wpis. Do statystyki
wrócę wieczorem.
Kościół znalazł temat zastępczy i poparł projekt
"Zatrzymaj aborcje", a co z projektem "Zatrzymaj
koronawirusa"? Donald Trump wstrzymuje finansowanie WHO.
Czy nie mógł z tym zaczekać aż świat upora się z tym
problemem i przez ten czas bliżej się przyjrzeć
działalności WHO, jeśli ma zastrzeżenia?
Znowu odwrócenie tendencji na wzrostowe w Nowym Jorku. Nie
podaje danych liczbowych, bo one nie są w tym
przypadku istotne. W Polsce takie skoki, ze trudno
od dawna określić tendencje.
14 kwietnia 2020
Minęły święta. Trzeba przyznać, ze nie było jakichś
wielkich wpadek z przestrzeganiem ograniczeń
antywirusowych zwłaszcza tych związanych z celebracja
religijną świąt.
Long Lake w sercu Adirondack
to najbezpieczniejsze miejsce w stanie Nowy Jork do
ukrycia się przed koronawirusem. Znam nawet kogoś,
kto już dziesięć lat temu
to
przewidział i zakupił tam ośrodek wypoczynkowy, żeby się
teraz móc
ukryć. W całym Hamilton County, gdzie znajduje się Long
Lake jest
do tej pory
zaledwie 3 przypadki zakażenia koronawirusem - najmniej
spośród 62 hrabstw Nowego Jorku. I wcale nie jest to
jakieś zadupie, bo w tym uroczym miasteczku mieszka
ponad 800 osób, a w Hamilton
County
ponad 800 tys.
Ciekawe, czy jak się jest właścicielem sporej części
hrabstwa przysługuje tytuł szlachecki?
Wzrosła znowu zachorowalność dobowa w stanie Nowy Jork o
ponad 1 200 w porównaniu do dnia poprzedniego. To trochę
za dużo, aby potwierdzało, że wirus jest tu opanowany.
Niepokój budzi dużą ilość nowych zachorowań w New Jersey
(4 240) to jest o ponad 1 500 więcej niż wczoraj. Na
świecie uwagę skupia UK z niezwykle wysokim procentem
śmiertelności 12.9%., co oznacza, że niemal co 8
zarażony umiera!! Także wysoka jest tam liczba nowo
zarażonych (5 250) co jest więcej o 1 000 niż wczoraj.
Johansson ma się czym martwic, bo to może być uznane, ze
to jest trochę z jego winy. Niemal rekordowa jest liczba
zgonów w Stanach (2 402) ostatniej doby. Śmiertelność w
stanach wynosi w tej chwili 4.24% co jest porównywalne z
Chinami (4.06%), ale będzie ona z każdym dniem coraz
wyższa. Ciekawe, czy teraz znajdzie się jakiś idiota i
będzie śmiertelność porównywał do grypy? Kto dal komuś
prawo niektórych lekarzy nazywać ekspertami
wirusologii!!
13 kwietnia 2020
Poniedzialek Wielkanocny. Ale jaja!!!
"W
niedzielę 41-latek wjechał autem w rondo, wskutek
czego samochód "wzbił" się w powietrze. Auto
przeleciało nad pomnikiem papieża i zatrzymało się
na budynku gospodarczym należącym do Kościoła. - Od
mężczyzny była wyczuwalna woń alkoholu."
Znaczy, że żyje, bo zdrowo oddychał. Oto pierwsze w
historii nagranie cudu (Tutaj
).
Cudem nie było to, że facet przeżył ale, że samóchod
przelecial nad pominkiem i nie uszkodził zabudowań
kościelnych. Pijany wjechał w rondo, a po oderwaniu
się auta od ziemi stery przejął ktoś inny.
Lany poniedziałek, to najbardziej debilny zwyczaj
jaki jeszcze, gdzie nie gdzie
w Polsce
się zachował. Oby koronawirus dobił go ostatecznie.
Wydaje się, że ludzie teraz maja więcej czasu na
przemyślenia, które wpłyną na nasze zachowanie.
Chciałem zaapelować do wszystkich tych, którzy
zarzucają Kaczyńskiemu, że nie nosi maski mino, że
zwykle otacza go grupa poddanych i ochrona,
też bez masek
i udaje chojraka. Weźcie pod uwagę, że wszyscy oni
są każdorazowo poddawani
testom
na koronawirusa.
Inna wżna informacja w dniu dzisiejszym to ta, że
stany na wschodnim wybrzeżu pracują nad wspólnym
planem uruchomienia gospodarki. To bardzo
optymistyczne. Szczególnie, że robią to chyba z
bardzo dużym wyprzedzeniem.
W statystyce wyraźny spadek nowych zachorowań w
Stanie Nowy Jork (6 240). W porównaniu do liczby
zachorowań w całych Stanach jest to 4.27 krotnie
mniej, co nie jest tak dokładnie, bo w innych
Stanach liczba zarażonych rośnie z dnia na dzień.
Oby ta tendencja się utrzymała.
Może też jest spadek w New Jersey, ale nie
odnotowałem poprzednich danych. Martwi mnie jedno,
że
w Polsce wprowadzono restrykcje znacznie ostrzejsze
i dużo wcześniej, ale zdecydowanej tendencji
spadkowej nie ma.
Nadal dużo nowo zarażonych jest we Francji,
UK i Turcji. Mniej w Rosji, ale jest tam duży wzrost
z dnia na dzień.
Podobnie dzieje się w Peru i Indiach. Teraz z
niecierpliwością czekam na jutrzejszą statystykę z
NY i NJ. Dzisiaj moja koleżanaka dostala
potwierdzenie, że ma koronawirusa. Jak dotąd jest w
domu w dobrym stanie. Bierze antybiotyki, a jutro
mają jej dostarczyć lek na malarię.
12 kwietnia 2020
Wielkanoc!
Czuję
wielką
satysfakcje,
że
spędzam
to święto samotnie jak królowa Anglii! Jak jeszcze
do tego dołożę
słowa otuchy biskupa Rafała Markowskiego:
"Zmartwychwstanie daje nadzieje w czasie epidemii",
to ogarnia mnie skrajna radość,
że
aż mi się płakać chce. Od siebie życzę wszystkim,
zdrowia i wytrwałości, nie tylko od święta. A
tak właściwie, to ja i pewno wiekszość święto
przespaliśmy. Przecież, to byla "Wielka Noc".
Nadzieja, to troche za mało. Ja ją miałem już przed
świętami, ale rozumiem, bo cóż innego można teraz
zaoferować. Papiez w wigilie paschalną powiedzial:
"Nie możemy się poddawać rezygnacji" Czemu papież
mówi tylko do księży?
Boniek zażartował i
posypały się na niego niepochlebne komentarze.
Powiedział tylko,
że
teraz zrozumiał co to jest choroba współistniejąca,
że
to znaczy być żonatym. Dowcip niegłupi i wcale nie
obawiałbym się o jego żonę, bo zapewne zna się ona
na żartach, przeciwnie niż komentujący. Nie rozumiem
jednak, dlaczego tak mało osób krytykuje “dowcip” o
wyborach prezydenckich podczas zagrożenia epidemią.
Dowcip Bońka
jest świetny, ale trafił do nieodpowiednich
odbiorców.
Ten drugi
"opowiedziała"
większość i śmiać się z niego jest politycznie
niepoprawne.
W statystyce
zapanowała prawdziwa nuda. Można nawet przewidzieć
notowania na jutro. Niczego szczególnego nie
zauważyłem, żeby zasługiwało na wspomnienie o tym.
Może się okazać, że najważniejszą informacją jest
dzisiaj kolejny wzrost zakażeń w Chinach.
11 kwietnia 2020
Wielka sobota to dzień, w którym kiedyś uwielbiałem
iść do kościoła, aby wysłuchać modlitwy podczas
świecenia wody chrzcielnej. Znalazłem w Internecie tę
modlitwę
i dzisiejszy dzień rozpocząłem od jej kilkukrotnego
wysłuchania. Pewno jeszcze to zrobię kilka razy w
ciągu dnia. Polecam!
https://www.youtube.com/watch?v=gGrwaFxrunA
8:15 rano, już jestem po zakupach. Byłem w Stop&Shop
prawie mile od domu. Okazało się, że sklep otworzyli
wcześniej niż wskazywała informacja internetowa.
Mimo, że
niektóre
półki były jeszcze puste, to w 70% kupiłem to co
chciałem. W każdym razie,
uzbierało
się
tego dwie torby strasznie ciężkie,
które wziąłem ze sobą.
Chyba nigdy w życiu nie niosłem czegoś tak ciężkiego
na taka dużą odległość. Jeszcze kilka takich wyjść i
będę mógł swobodnie zawiązywać buty na stojąco.
Po raz pierwszy do sklepu założyłem gogle i ubrałem
czapkę i jak zwykle 2 maski. Na drogę powrotną
wszystko zdjąłem, ale musialem z tymi ciążkimi
torbami przechodzić 3 razy na drugą stronę ulicy,
gdy ktoś szedł z przeciwka. Teraz czeka mnie jeszcze
rozpakowywanie.
Poniżej stopień zakażenia - ilosć przypadków na 1000
mieszkańców w/g kodów pocztowych. Mój rejon wypada
dość "blado". Ja myślę, że jest to zasługa tego, że
tu ludzie nosili maski już w grudniu, a początkowo
wszyscy mnie przestrzegali, że tu będzie najgorzej.
Dowiedzałem się, że moja firma dawała bonusy, chyba
na święta, jak nigdy przedtem. Sprawdziłem i
rzeczywiście dostałem tygodniówkę. Zeby sie nie
okazało, że to jest wypłata za następny tydzeń.
USA lideruje niezmiennie w ilości nowych przypadków.
Za ostania dobę aż 30 000 zakażonych z czego 8 786 w
stanie Nowy Jork. Na drugim miejscu pod tym względem
jest UK 5 233 a na podium jest jeszcze Turcja 5 138.
A oto tabele i porównania, jakich nie znajdziesz w
sieci. Jutro wyjaśnię co one mówią.
|
|
|
11 kwietnia |
|
|
Miejsce |
Kraj |
Zarażonych na 1000 |
|
Kraj |
Zgony na 100 000 |
1 |
NYC (New York City) |
11.8 |
|
Lombardia (Wlochy) |
105 |
2 |
New York State |
9.3 |
|
NYC |
68 |
3 |
New Jersey |
6.5 |
|
New York State |
44 |
4 |
Lombardia (Wlochy) |
5.8 |
|
Hiszpania |
35 |
5 |
Hiszpania |
3.5 |
|
Wlochy |
32 |
6 |
Wlochy |
2.5 |
|
New Jersey |
25 |
7 |
Francja |
1.9 |
|
Francja |
21 |
8 |
USA razem z NY i NJ |
1.6 |
|
UK |
15 |
9 |
Niemcy |
1.5 |
|
USA |
6 |
10 |
UK |
1.2 |
|
Niemcy |
3 |
11 |
Polska |
0.17 |
|
Polska |
0.5 |
12 |
Chiny |
0.06 |
|
Chiny |
0.2 |
Statystyka podczas trwania epidemii może pomoc w
analizie tendencji, w uchwyceniu skrajności, ale nie
odzwierciedla stanu ogólnego epidemii. Na podstawie
powyższych tabel jestem w stanie powiedzieć, ze
Lombardia jest nadal najbardziej dotkniętym miejscem
na ziemi w skali makro. Pierwsza tabela pokazuje jak
skutecznie walczy każdy kraj z rozprzestrzenianiem
się koronawirusa a druga (po prawej) pokazuje jak
skuteczna jest służba zdrowia w ratowaniu
zarażonych. Jeśli dany kraj w plasuje się niżej w
drugiej tabeli niż w pierwszej oznacza ze radzi
sobie dobrze w porównaniu z innymi. Do nich należą:
Niemcy, NYC, stan Nowy Jork, stan New Jersey, USA).
Odwrotnie, gdy kraj jest wyżej w drugiej tabeli
widać słabość służby zdrowia w tej walce. Lombardia,
Włochy, Hiszpania, UK. Wiarygodność danych mogą być
kwestionowane w przypadku Chin i Polski. Jeśli dane
są jednak prawdziwe, to można tylko im gratulować
wspaniałych wyników w walce z koronawirusem.
10 kwietnia 2020
Wielki Piątek i 10 rocznica katastrofy smoleńskiej,
aż się nie chce wierzyć jak ten czas leci. Z tej
okazji odezwał się Macierewicz, który oznajmił o
nowych przyczynach katastrofy. Napisałem „nowych”,
bo po tak długim milczeniu wszyscy pewno uznali, że
dal sobie już z tym spokój, ale ze tak nie jest to
jest czymś zupełnie nowym. Wielki Piątek to w
chrześcijaństwie najsmutniejszy dzień w roku, ale
czemu? Przecież wszyscy wiedzą, że za dwa dni będzie
„Wesoły dzień dziś nam nastał” W tym roku na
Filipinach nie będzie ukrzyżowań, bo nie będzie
widowni. Chociaż z fanatykami nigdy nie wiadomo co
zrobią.
Dzisiaj mija 50 lat od dnia rozpadu The Beatles.
Przy tej okazji obejrzałem nagranie z ich koncertu
na oddalonym ode mnie o niecałe 3 km. Shea Stadium w
dzielnicy Flushing na Queensie. Oryginalny stadion
co prawda już nie istnieje ok 10 lat, ale cały świat
będzie jeszcze długo pamiętał
to niezwykle szaleństwo widowni
na nim. To było wspaniale 10 lat istnienia
zespołu.
Na głównej stronie jednego z popularnych portali
zamieszczono informacje pewno ze smutkiem, ze
królowa Elżbietą II spędzi święta po raz pierwszy
samotnie, ja tez i to nie po raz pierwszy i nie
tylko ja.
Do dzisiaj wydawało mi się,
że
wykonywanie pracy służbowej wcale nie zwalnia od
tego, żeby
nie
unikać zagrożeń,
nie
ubierać rękawiczek,
czy
nie
nosić maski, bo
nigdz
nic nie wiadomo. Po obchodach rocznicy katastrofy
Smoleńskiej już mi się nie wydaje. Myślę, że
wystarczyło, żeby Kaczyński sam złożył wieniec.
Chociaż
uwzględniając ochronę, też
normy byłyby przekroczone. Każdy powinien mieć
świadomość,
że
nawet jeśli jest młody, odporny, lub nie wierzy
że
jest wirus, po zarażeniu może zarazić innych,
zablokuje miejsce w szpitalu, narazi na zakażenie
obsługę.
Kaznodzieja Domu Papieskiego
powiedział:
Wystarczył wirus, aby nam przypomnieć, że jesteśmy
śmiertelni.
Myślę, że uświadomił nam jeszcze wiele innych
rzeczy, z których kaznodzeja powinien być mniej
zadowolony.
Ilość nowo zarażonych w USA nadal
bardzo wysoka, a dziś padł rekord zgonów, ponad 2
000. Całkowita liczba zakażeń w Stanach przekroczyła
pól miliona, a
ilość
zgonów zbliża się do 20 000.
Najbardziej przerażająca informacja pochodzi Nowego
Jorku. Zmarli na koronawirusa są grzebani w
zbiorowych grobach na wyspie Hart. Planuje się to
robić wkrótce w Parku Centralnycm!
9 kwietnia 2020
Wielki Czwartek, aż boje się sprawdzać widomości z
Polski. Zrobię to dopiero wieczorem. Moja wnuczka
Nel często mówi "Ja Cię kocham dziadziu".
Robi podobnie w stosunku do innych członków rodziny.
Także słyszę często te same słowa od Mai, a nawet
ostatnio stara się to powiedzieć po polsku
najmłodszy Beniamin. Maks kiedyś był bardziej
wylewny, a teraz jest w wieku, kiedy będzie musiał
to mówić komuś dla niego ważniejszemu. Będę
wyrozumiały. W czasie szaleństwa epidemii chciałbym
słyszeć to chociaż raz w tygodniu. Może na takie
słowa czekają wszyscy inni dziadkowie w naszych
rodzinach?
Nic to nie kosztuje więc czemu nie. Może zwiększy to
nasza odporność na koronawirusa, będzie się to
liczyć, że otrzymaliśmy jej trochę od Was. Oto z tej
okazji
dedykuje Wam
specjalny wiersz.
W.W.W.
"Kocham
Cię dziadziu"
-
słysząc z słuchawki
Ja bym ozdrowiał mając już drgawki
Kocham Cię babciu to jest wyznanie
Po którym serce nigdy nie stanie
Po polsku "Kocham" łatwo powiedzieć
Cudownie działa
Warto
Wam
Wiedzieć.
E.M.
Kilka dni temu słyszałem od kogoś, że w Polsce w
jednym ze szpitali wysłano na oddział zakaźny do
obsługi pacjentów z koronawirusem lekarzy
psychiatrów zatrudnianych w oddziale
psychiatrycznym. Nie wiem czy jeszcze w Polsce można
wariata zabrać silą do szpitala psychiatrycznego. Ci
psychiatrzy powinni rozpocząć prace od zabrania tego
co podjął tę decyzję na leczenie psychiatryczne, a
jego zwolnienie ze szpitala po terapii uzależnić od
wycofania się z takiej decyzji. Jeśli wycofa się z
niej, uznać go za wyleczonego.
Ciekawa sytuacja wydarzyła się
w miejscowości Sromowce Górne (dziwię się, że taka
nazwa do tej pory przetrwała). Oto cytat z mediów
internetowych: „Po zakończeniu mszy policjanci
podeszli do księdza, który ją odprawiał, i pouczyli
o obowiązującym zakazie gromadzenia tak dużej liczby
wiernych - mówiła asp. Dorota Garbacz z Komendy
Powiatowej Policji w Nowym Targu. Jak przekazała
funkcjonariuszka, na miejscu policjanci doliczyli
się ok. 60 osób.”
Do czego to doszło,
że policjanci pouczają księdza. Jakie to
upokorzenie, tym bardziej,
że
to jakieś nieuki i nie umieją policzyć dokładnie do
60 i podają, że było około 60 osób. Możliwe, że nie
był to jedyny przypadek przeludnienia w kościele
dzisiaj, a co będzie do niedzieli włącznie?
Ciągle to samo w statystyce. Już powinno być widać
zmniejszanie się ilości nowych zakażeń w stanie Nowy
Jork, bo upłynęło
2.5
tygodnia
od wprowadzenia głębokich ograniczeń, ale na razie
tego nie widać.
8 kwietnia 2020
Z jednej strony czekam na cieplejszą pogodę, bo może
osłabi ona wirusa, z drugiej bardzo się obawiam, że
kiedy wszyscy będą w domach i zaczną używać
klimatyzatorów, to będzie blackout. Nie wyobrażam
sobie co wtedy będzie się działo, jak przestaną
pracować lodówki, nie tylko w domach, ale w
sklepach, hurtowniach, magazynach. Nie wszędzie są
generatory. Nadzieja jest w tym, że nie będzie
działać większość zakładów produkcyjnych i
nowojorskich biur. Mam jednak nadzieje, że to się
nie zdarzy.
Nie bardzo chce mi się komentować działalności.
Trumpa, ale w tym przypadku musze. Jak działa rząd
pod jego przewodnictwem, że tak ważna informacja na
temat zagrożenia wirusowego została zignorowana, lub
nawet niezauważona. W głowie się to nie mieści, gdy
"prezydent" mówi, że takiej notatki nie czytał, bo
jej nie zauważył. To co się teraz dzieje jest tego
skutkiem. Oczywiście nie jest to jego wina tylko
Chin, WHO, no i Obamy. Tak się składa, że nawet
wirus działa na jego korzyść, bo
aż
2/3
(68%)
zakażeń
wystąpiło w
stanch
w których wygrała Clinton,
a tylko w 1/3
(32%) zakażeń
wystąpiło
w stanach, w których wygrał
on
w ostatnich wyborach.
To tak wygląda jakby ci co na niego nie głosowali
zostali pokarani. Pewno to przypadek, albo
odwierciedlenie wplywu czynników, społecznych,
środowiskowych, zawodowch, które decydują o
prferencjach wyborczych, miejscu zamieszkania itp.
Także nie
komentowałem dotychczas sprawy daty wyborów
prezydenckich w Polsce, bo miałem nadzieje, że
wreszcie ktoś tam zmądrzeje, a jak nie,
to chociaż się przestraszy tego szaleństwa i nie
będzie większego problemu z przełożeniem wyborów.
Trudno, pewno wymaganie mądrości
od polityków jest co najmniej naiwne. Bardzo
zabawnie wygląda zdjęcie Kaczyńskiego z ręką
podniesiona jak do glosowania przy kompletnie pustej
sali. Na pierwszy rzut oka pomyślałem, ze jest to
spowodowane zachowaniem
przepisowej
odległości
w stosunku do posła Kaczyńskiego ze względu na
koronawirusa. Trzeba przyznać, że ze swej strony
zachowuje on
względzie daleko posuniętą
ostrożność, co było widać podczas podejścia do niego
Gowina.
A
Gowin musi pamiętać, że jedynym politykiem, któremu
wychodziło bycie za,
a nawet
przeciw,
był Wałęsa. On w tym
był
wiarygodny, a Gowin
jest
po prostu
śmieszny,
a szkoda, bo mimo wszystko jakiś potencjał
rozsądku
w nim jeszcze drzemie.
W statystyce bez większych zmian. Znowu w Stanach
prawie 2 000 zgonów w ostatniej dobie. Teraz się
pytam wszystkich tych zwolenników teorii spiskowych
co wierzą, że wirusa nie ma,
że
to celowo wywołany problem. Jeśli tak, to dlaczego
tyle ludzi umiera i to wszędzie, gdzie się wirus
pojawi.
7 kwietnia 2020
Przeoczyłem wczorajszy
incydent na amerykańskim lotniskowcu, Nie będę
oceniał listu
jego dowódcy,
bo nie znam szczegółów. Ciekawi mnie jak były
przestrzegane procedury, że wirus dostał się na
pokład. Wygląda na to
że
lotniskowiec był tak przygotowany na atak bronią
biologiczną
jak całe
Stany Zjednoczone.
Wczoraj też
rozpoczął się Wielki Tydzień i cicho. To dobrze.
Zanim znowu usłyszymy wypowiedzi księży o
niemożliwości
zarażenia podczas komunii powiem, że gdyby ten
ksiądz „profesor” miał racje z tymi konsekrowanymi
rękami, to można by było konsekrować ręce lekarzom,
dentystom, pielęgniarkom, mimo że są kobietami. Dla
salowych raczej już by to nie przeszło, chociaż są
nie mniej narażeni. Jeśli ktoś sądzi, że ten wpis
jest zbyt złośliwy, to i tak jest mniej szkodliwy
niż wypowiedź księdza profesora, który sam
sprowokował taki
wpis.
Z
tego
powodu czuję się usprawiedliwiony.
W tym roku życzenia wesołych świąt wyglądałyby na
kpinę
więc nie będę tego robił.
Dzisiajszej
nocy
będzie
superksiężyc.
Zdarzy się to,
bo
księżyc będzie niemal w peryhelium, czyli najbliżej
ziemi
jak to
tylko
możliwe, czyli ok. 357
tys. km. od powierzchni ziemi-obserwatora.
Dzisiaj Światowy Dzień Zdrowia. Ta informacja
wystarczy, bo nie ma czego celebrować,
a tym bardzej komntować.
Dopiero dzisiaj zobaczyłem
wideo z
pogrzebu
rabina na Borough Park z udziałem kilkudziesięciu
tysięcy ortodoksyjnych żydów w tym wielu bez masek.
Zastanawia mnie ich ogromna beztroska wobec
możliwości zakażenia koronawirusem. Być może jeszcze
nie wiedzą, że atakuje on również męskie jadra i
można nawet po wyleczeniu zostać bezpłodnym,
co uniemożliwi założenie wielodzietnej rodziny i
spełnienie religijnej misji.
Byłem także ok. 2 po południu na zakupach w
koreańskim sklepie.
Była długa
kolejka do wejścia i już nawet miałem zrezygnować.
Jednak
stosunkowo
szybko się podchodziło. Przed wejściem jeszcze na
zewnątrz stanowisko z rękawiczkami jednorazowymi i
płynem do dezynfekcji rak. Rękawiczki miałem swoje,
ale je też zdezynfekowałem. Jedynie mam
zastrzeżenie, że puszczali do środka ludzi bez
masek. W środku właściwie wszystko jest, ale bardzo
się nie rozglądałem, bo chciałem jak najszybciej
wyjść, gdyż wszyscy chodzili jeden koło drugiego, bo
nie ma wiele miejsca. Oczywiście miałem założone 2
maski, jedna N95 a na niej chirurgiczna. Okulary
używam tylko swoje. Znowu musze czekać 2 tygodnie,
by się upewnić, że nic nie załapałem, ale pewno i
tak wcześniej musze iść ponownie, już może gdzie
indziej. Uważam, że ten brak masek
na rynku,
to zbrodnia przeciwko ludzkości. Znowu kupiłem
golonkę, jeszcze ciepłą.
Po
przyjściu włożyłem do piekarnika i połowę zjadłem od
razu. Jem także świeżo kupione jabłka. Nabijam na
widelec i trzymam nad palnikiem przez chwile. Masek
nie wyrzucam, bo te chirurgiczne mogę użyć ponownie.
Po użyciu przywracam je do formy wyjściowej wkładam
między dwie kartki papieru i prasuje. Muszę
bardzo uważać na gumki
jak przy majtkach (jak ktoś je prasuje???).
Jakoś sobie trzeba radzić. Te maski N95 są w
kształcie muszelki i prasować się nie da, to zamiast
prania zamierzam je trzymać chwile w parze. Mam
tylko problem ze znalezieniem wkładki do garnka,
żeby nie spadały do wody. Czasem lapie się
na tym,
że
przecieram oczy bo
mnie
swędzą, ale jak mi się to zdarzy to natychmiast myję
twarz mydłem w gorącej, a raczej dobrze cieplej
wodzie
ok. 125-130F. Dziś także bylem na dachu, ale słońce
nie było najlepsze, ale i tak mnie
trochę przyżeliło.
Statystyka dzisiejsza jest straszna. W Stanach już
ponad 400 000 zakażeń,
to jest 5 krotnie więcej niż dotychczas w Chinach,
które mają 5
razy więcej
ludności,
a ostatniej
doby zmarło prawie 2 000 ludzi z czego ponad 700 w
stanie Nowy Jork, czyli 1/3. Niepokoi duża liczba
zarażeń w maleńkim New Jersey (9 mln.) bo już
już ich
45 000, czyli co 2-setny mieszkaniec jest zarażony,
to znacznie więcej niż we Włoszech, bo tam do tej
pory zaraził się co 440 mieszkaniec. Znaczy, że w
New Jersey zaraziło się 2.2 razy więcej osób w
stosunku do liczby mieszkańców. W stanie Nowy Jork
już co 50 mieszkaniec jest lub był zarażony!!!!
6 kwietnia 2020
Dzisiaj ma być piękna słoneczna pogoda. Zamierzam
spędzić chwile na dachu mojego budynku. Jest to
miejsce
w
100% wolne od koronawirusa. Także osobiście liczę na
to, że ciepła słoneczna pogoda może nieco osłabić
koronawirusa. Słonce ma niemal boski wpływ na życie
na ziemi, więc czekam na jego "cudowne" działanie.
Kończą mi się zapasy żywności i wziąłem się już za
przyprawy. Jeszcze nie z głodu, a ze względu na
potrzebę zmiany smaku niektórych produktów przy
jednostronnym trochę jedzeniu.
Kiedy ok. 500 lat temu w Polsce pojawiła się kiła,
nazywano tę tajemniczą chorobę niemocą dworską.
Zastanawiam się jak nazywać teraźniejsza niemoc:
niemoc chińska, ze względu na pochodzenie, niemoc
totalna ze względu na zasięg, czy może niemoc
powszechna ze względu na dostępność. W każdym razie
obecną niemoc odczuwa każdy, nawet zdrowy.
O kile, na ktorą zapada coraz wiecej osób czytaj
więcej (Tutaj)
Po przeszło tygodniu,
kiedy nie wychodziłem na zewnątrz, dziś około
godziny spędziłem na dachu w pięknym słoneczku, i
nawet nie dostałem udaru. Jutro chyba udam się na
zakupy. Po pierwsze musze kupić kilka rzeczy, a po
drugie chce zobaczyć jak teraz jest w sklepach,
żebym nie był rzeczywiście zmuszony zjeść przyprawy.
Nie myślę, że będzie brakować żywności, ale może być
kłopot z dostawami.
Ostatnio martwi mnie
wysyp teorii spiskowych. Ja używam określenia teorii
alternatywnych. Kiedy w Internecie, aby zarobić
liczy się ilość kliknięć, to nigdy nie będzie
dobrych informacji. Ludzie prześcigają się w
szukaniu sensacji, bo kto będzie klikał, na stronę,
gdzie znajdzie to samo co w innych
bardziej popularnych
mediach.
Statystyka bez znaczących
zmian. Jedynie zauważyłem wielką rozbieżność w
przewidywaniach maksymalnego wysypu zakażeń.
Morawiecki mówi, że
w Polsce
przyjdze
on w maju albo w czerwcu, a Cuomo, że Nowy Jork być
może wszedł już w ten okres. Przypominam, że
startowaliśmy
mniej więcej
w tym samym czasie.
5 kwietnia 2020
Dzisiaj Niedziela
Palmowa. Pomijając fakt
że
niedziela palmowa każdego roku
jest w
innym czasie, to dzisiaj przypada (ruchoma)
rocznica mojego chrztu. Wtedy wypadała ona 2
kwietnia. Bylem więc chrzczony w 12 dniu po
urodzeniu i nic, ale to nic z tego nie pamiętam.
Żeby tylko
ten chrzest w Niedzielę Palmową
nie skutkował tym, że mi
zacznie
palma odbijać,
bo na to też nie ma skutecznego leku.
Mam wreszcie
idealną
wiadomość na stronę
"Ale
jaja"
i muszę ją
tu
zamieścić, mimo że nie pasuje do tematu
"Koronawirus"
"Niesamowite
odkrycie w Australii. Tamtejsi naukowcy natrafili na
uwięzione w bursztynie kopulujące muchy. To
znalezisko sprzed 40 mln lat! - donosi serwis
ScienceAlert."
Masz 18 lat kliknij
(Tutaj)
po więcej informacji.
Dopiero dzisiaj zobaczyłem wideo z pogrzebu
96-letniego rabina na brooklyńskim Borough Park.
Sceny jak z filmu Hitchcocka,
no może są nawet lepsze porównania.
Także bardzo znamienna i niepokojąca jest informacja
z tej samej okolicy o aresztowaniu chasyda za handel
bardzo teraz potrzebnym sprzętem medycznym po cenach
wielokrotnie zawyżonych,
oraz
nielegalne gromadzenie ogromnych ilości tego
sprzętu. Jak widać nawet najbardziej religijni
moralnością nie grzeszą.
W statystyce nie ma istotnych zmian. Polska z
rekordem nowych zarażeń 475, ale jest to chyba
efektem ujęcia przypadków pominiętych we wczorajszym
raporcie.
4 kwietnia 2020
Bardzo ważny wpis!
Wreszcie usłyszeliśmy, że maski jednak coś dają. To
niebywale, żeby dopiero po tak długim czasie dojść
do tego
wniosku. Na razie jest zalecenie, bo pewno masek nie
ma na tyle, żeby egzekwować ich obowiązkowe
noszenie. Teraz
media
będą się
zastanawiać jak dużo mniej byłoby zakażeń i śmierci,
gdyby maski były cały czas dostępne i obowiązkowe.
Ja bym wprowadził natychmiast obowiązkowe noszenie
masek w sklepach i innych pomieszczeniach
zamkniętych, a maskami dostępnymi na rynku i
wyposażyłbym te sklepy, tak aby każdy potencjalny
klient miał możliwość dokonania zakupu maski przy
wejściu, gdy nie ma własnej. Pewno nie prędko ktoś
na taki pomysł wpadnie. Szkoda, że na moją
stronę nie wchodzi Trump!
Jakoś bym to przeżył, pod warunkiem, że nie załapie
wirusa.
Znowu jakiś ksiądz z
Polski
powiedział co wiedział. "Pozytywną
stroną
pandemii jest to, że nie ma parad gejowskich i
aborcji" Bez parad gejowskich można żyć, a aborcji
lepiej byłoby unikać np. przez stosowanie
antykoncepcji. Powinien on
jednnak
wziąć pod uwagę, że pandemia też pokazała, że bez
nabożeństw religijnych też można żyć, a jeśli nawet
się odbywają, to udziału w nich lepiej unikać. Swoim
orędziem wystraszył mnie arcybiskup Gądecki mówiąc
"Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ
zbliża się wasze odkupienie." O co tu chodzi? Co się
stanie? Przecież odkupienie odbyło się ok 2000 lat
temu, a teraz słyszę, że dopiero nadchodzi. Szkoda,
że mam zbyt mały rozum i tego nie
zrozumiem.
Otrzymałem dowcip rysunkowy i zamieniłem go na tekstowy.
W roku 2021 gość skałda
papiery
dotyczące zatrudnienia.
Od przyjmującego otrzymuje pytanie:
- Widzę lukę w pana CV. Co pan robił w ubiegłym
roku.
- Myłem ręce.
Wystartował samolot z Warszawy. Po chwili
pasażerowie usłyszeli kapitana:
Wita
was
na pokładzie
pilot Marek Stępień. Dziś pracuje z domu. (oryginał
- wideo)
Statystyka dzisiejsza
pokazuje,
że
Hiszpania przegoniła Włochy w ilości zakażeń, z
nieco niższą śmiertelnością, która w najbliższych
dniach będzie
jednak
szybciej rosnąć. Stan Nowy Jork prowadzi
zdecydowanie w ilości zakażeń i ogólnej
śmiertelności
w USA
i w najbliższym czasie pewno się nic nie zmieni.
W Polsce chyba jest coś nie tak z dzisiejszymi
danymi, bo nigdzie nie spada zachorowalność z dnia
na dzień o połowę. Może przez to, że jest sobota.
3
kwietnia 2020
Jakiś dziwny jest ten
koronawirus. Najbardziej atakuje najbogatsze kraje.
Jest jeszcze jedna rzecz, która
mnie przeraża.
Otóż wyobraźmy sobie, ze ten wirus zostałby użyty w
ataku terrorystycznym na terenie USA. Co by
się wtedy działo? Mimo, że tym razem było sporo
czasu na przygotowanie się,
wszystkiego brakuje. Do tej pory wierzyłem
że
Stany są przygotowane na taki atak, ale bardzo,
bardzo
się myliłem. Ostatniej nocy napisałem kolejny wiersz.
Osaczenie
Krąg się zawęża wirus jest blisko
Już się wydaje skażone wszystko
Końca nie widać co to za życie
Dni już się dłużą nawet o świcie
A na dodatek Trump nam oznajmia
Ze będzie gorzej, ale jest armia
E.M.
Kolejny rekord zachorowań w USA 32 284 to jest
prawie tyle ile jest zachorowań w UK od początku.
Rekord USA dotyczy także zgonów. Zmarło dzisiaj 1
321 osób, to jest więcej niż całkowita ilość zgonów
w Niemczech. Walka z koronawirusem w Stanach to
totalna porażka.
W Polsce znów rekord zakażeń, aż 437 ostatniej doby.
Jak można wierzyć, że wszystko jest pod kontrola
przy takiej ilości zakażeń jak nie udało się tego
zrobić na początku przy kilku zakażeniach.
2 kwietnia 2020
Wszędzie się słyszy, a w Polsce szczególnie, że
koronawirus nie zabija, a winny
jest brak odporności i inne choroby. Logicznie
myśląc wydaje się być to totalnym kłamstwem. Co
zabija jak nie wirus? Gdyby go nie było człowiek ten
żyłby dalej mimo obniżonej odporności i jakiejś
innej choroby. Podobnie jest z grypą. Denerwujące
jest też szukanie u każdego
innych przyczyn
zgonu.
Po to chyba, żeby pokazać,
że
ktoś
był
stary,
schorowany i tak by wkrótce umarł. Minimalizuje się
w ten sposób społeczną odpowiedzialność za ludzką
śmierć. Z moralnego punktu widzenia potępienia
wymaga także postawa tych, którzy domagają się
zwiększenia dopuszczalnej liczby osób w
uroczystościach religijnych. Dla nich ważniejsze
jest własne zbawienie,
niż zdrowie innych. Obrzydliwe!
Taka jest niestety moralność religijna.
Kolejna informacja
z Polski,
w którą
trudno uwierzyć.
Rząd ogłasza
nowe
restrykcje jak: zakaz korzystania z parków, zakaz
samodzielnego wychodzenia z domów dla osób
niepełnoletnich, ograniczenie liczby klientów do
trzech osób na jedną kasę i inne. Równocześnie
zwiększa 10
krotnie dopuszczalną
ilość
uczestników w uroczystościach religijnych od 12
kwietna, czyli
od niedzieli wielkanocnej do 50? Czy ktoś może mi
wytłumaczyć co się dzieje????? Może, spełnia się
powiedzenie, że tonący brzytwy się chwyta. Taką samą
winę ponosi tu episkopat, bo mógł z takiej decyzji
wyręczyć rząd.
Polski
ośrodek decyzyjny
znajdzie się10 kwietnia w Smoleńsku i wystarczy
wtedy
wstrzymać
loty
z Rosji do Polski, jeśli tego
jeszcze nie
zrobiono.
Może to coś pomoże.
Ogólna, oficjalna ilość zakażeń na świecie
przekroczyła dzisiaj milion.
W ilości zakażonych Niemcy przegoniły Chiny i są już
na czwartym miejscu w tabeli. Korea Południowa,
która na początku przez dlugi czas była na drugim
miejscu spadła na miejsce 15. Na koniec dnia w
Stanach prawie 30 tys. nowych przypadków i kolejny
1000 zgonów. W oczy wpada liczba zgonów we Francji
(1 355). Odnotować trzeba rekord nowych zarażeń w
Polsce, bo niemal 400 w ciągu ostatniej doby.
1 kwietnia 2020
Prima Aprilis. Komu dziś się będzie chciało
żartować. Najlepiej, żeby już na koniec dnia Ktoś
oznajmił, że to wszystko co dotychczas się dzieje to
żart primaaprilisowy, ale Kto by to mógł być?
Dziś padł dobowy rekord zgonów w USA (1
049). Niewiele mniej, bo aż 923 było w dużo
mniejszej Hiszpani. Mimo utrzymującej się
stabilności nowych zachorowań we Włoszech liczba
zgonów była także wysoka (727). Także dzisiaj padł
rekord nowych zachorowań w Stanach (26 473) Wzrósł
współczynnik śmiertelności w Stanach do 2.37%. We
Włoszech wynosi on 11.9%,
w Hiszpani 9.02%,
a
w
Niemczech dalej jest stosunkowo niski
(1.19
%).
Jak oni
to robią? Jeśli liczą w ten sam sposób jak wszyscy,
że każdy kto umiera mając koronawirusa jest uważany
za jego ofiarę niezależnie jakie powikłanie
spowodowało śmierć,
to
jest coś niewiarygodnego. Przypominam, że Południowa
Korea, która niemal uporała się z koronawirusem ma
współczynnik śmiertelności 1.67%
W Polsce
trwają
dywagacje na temat jak to będzie w Wielkanoc. Czy
zostanie zwiększona liczba dopuszczonych do udziału
w mszach do 50 osób. W głowie się nie mieści
samo
to, że są takie dywagacje, a
będzie
to
paranoja jak się tak stanie.
31 marca 2020
Jest 1:30 w nocy i ten wpis jest juz dzisiejszy. Nie
przypadkiem ta strona nazywa sie alejaja.com.
Przczytajcie, a zrozumiecie dlaczego.
Cytat ze strony msn.com/pl:
W jednym z programów w TV Trwam ksiądz
przekonywał widzów, że niemożliwe jest zakażenie się
koronawirusem podczas mszy świętej czy przyjmowania
komunii do ust. Według duchownego "kapłan ma
konsekrowane ręce" i zarówno w sensie dosłownym, jak
i nadprzyrodzonym "jego ręce są czyste".
Co na to Kościół? Może nawet usłyszymy
że
pedofilia jest dobrodziejstwem,
jeśli robi się ją konsekrowanymi rękami?
Na dodatek mówi to ks. prof.
Tadeusz Guz (nazwisko nieważne). Kto takiemu
człowiekowi dał profesure!!! Jeden ksiądz to
powiedział, a ilu tak samo myśli? Może stanie się to
dogmatem? Najgorsze, że wiadomość ta poszła w świat!
Ten ksiądz "profesor" jest podwójnie niepoważny (nie
znalazłem łagodniejszego określenia), bo jeśli nawet
tak uważa, to nie powinien tego mówić teraz. A tak w
ogóle to Kościół i księża powinni teraz milczeć i
tylko milczeć dla swojego dobra.
Jest 9 rano. Liczba zarażonych na świecie
przekroczyła 800 000. W Stanach liczba zgonów już
ponad 3000. Zgodnie z tym co powiedział Trump
dzisiaj spodziewam się, że ilość nowych zakażeń
powinna spadać. On tego co prawda nie powiedział,
ale jeśli mówi, że w ostatnim czasie zrobiono milion
testów przez co były tak wysokie wskaźniki zarażeń,
to znaczy, że co wykryto wczoraj,
przedwczoraj,
nie ma tego w dzisiejszych statystykach. No może na
razie wystarczy, że te liczby nie będą rosnąć,
albo będą rosnąć
mniej
raptownie
niż
ostatnio.
Już 3 kraje przegoniły Chiny w ogólnej ilości
zakażonych: USA ponad 2 krotnie, Włochy
i
Hiszpania. Lada dzień zrobią to Niemcy.
Statystka całodobowa jest porażająca. Rekord
zachorowań w Stanach 25
000
z tego w stanie Nowy Jork 8
600
to jest
ok.
1/3 tego co w Stanach i tu jest trochę lepiej, bo
zwykle była to polowa,
chociaż jest to chyba ywiększenie zachorowań poza
stanem Nowy Jork.a nie
te testy, o których wspominał wczoraj Trump.
Najbardziej w oczy rzuca się wzrost zachorowań w
Hiszpani i we Francji,
(odpowiednio
7 000. Włochy wydają się być już coraz bardziej
stabilne w zachorowanych, ale dalej wysoka jest
liczba zgonów, bo aż 750. Martwi sytuacja w Polsce.
Ostra walkę z koronawirusem podjęto przy wystąpieniu
pojedynczych przypadków, kiedy jeszcze można było
łatwo wychwycić i zlokalizować i odizolować ogniska
zakażeń, i po kilku tygodniach nowych przypadków
jest dzisiaj za 250. Tu jest chyba coś nie tak. W
Rosji przesuniecie zakąski dopiero po trzeciej
szklance nie daje spodziewanych rezultatów (500
zakażeń). Natomiast wydaje się
że
metoda ta działa dobrze na Białorusi (żadnych
zakażeń dzisiaj i tylko jedna ofiara dotychczas).
30 marca 2020
Zauważyłem, że znacznie lepiej się czuje, gdy nie
sprawdzam statystyk. Sprawdzanie nic mi nie pomoże w
unikaniu wirusa, a tylko wpędza w stres. Wiem tylko,
że Trump obiecał pomoc finansowa Włochom, i reszcie
Europy z zastrzeżeniem, że jak już wcześniej
„pomoże” Stanom. Gdyby dotrzymał słowa to pewno
Europa już się upora z wirusem, bo wcześniej z nim
musiała walczyć. Tu maski nadal niedostępne i także
nie ma wystarczająco ilości środków dezynfekujących.
Stresu jednak dzisiaj nie uniknąłem. Rano odebrałem
telefon domowy. Okazało się, że był on od mojej
dawnej znajomej, z którą współpracowałem przez
niemal 15 lat. Od razu zapytała, czy wiem, że ktoś
zmarł na koronawirusa z mojego budynku. Podała
nazwisko i numer mieszkania. Po tym telefonie
zacząłem szukać w Internecie. Za pierwszym wpisem w
pierwszym wyniku zobaczyłem nazwisko - Carolyn
Frazier. To ta osoba, która została wypisana ze
szpitala po zdiagnozowaniu koronawirusa i ambulansem
wracała do domu, który jest gdzieś przy mojej ulicy;
Parsons Blvd. Zmarła w momencie, gdy ambulans
podjechał pod dom. Zgadzało się nazwisko i wiek 71
lat, ale na szczęście nie było to
u
mnie. Oddychnąłm głęboko, jakbym na razie nie miał
koronawirusa.
29 marca 2020
Nim przejdę do spraw dzisiejszych kilka informacji
odnośnie wczorajszej statystyki. W Stanach ogólna
liczba zarażonych wyniosła 123 750 przy
dotychczasowej śmiertelności 1.79%. Tak niskiej
śmiertelności nie da się utrzymać, bo musiałoby nie
być żadnych zgonów wśród już zarażonych. Już nie
jest praktycznie możliwe, aby zejść ze
śmiertelnością do wielkości w Korei Południowej
1.59%, która wydaje się
że
już panuje nad sytuacja. Ciągle jeszcze mamy szanse
być w pobliżu oficjalnej śmiertelności w Chinach,
czyli 4.05%. Gdyby się to udało to z tej ogólnej
liczby zarażonych (123 750) ilość ofiar wyniosłaby
ok. 5 000. To też wydaje się mało możliwe i ilość
zgonów będzie większa. Gdyby na nieszczęście
koronawirus spowodował taka śmiertelność jak we
Włoszech 11.3% to ilość ofiar wyniosłaby co najmniej
14 000. Przy czym Włochy są jeszcze daleko od
opanowania wirusa i śmiertelność
może
tam jeszcze wzrosnąć nawet więcej niż dwukrotnie.
Miejmy nadzieje, że tak nie będzie. Analizując w
podobny sposób stan Nowy Jork, to przy opcji
chińskiej dla 53 455 zarażonych, ilość ofiar może
wynosić ok.
2 150, a przy
opcji
włoskiej 6 400. W New Jersey na 11 124 zarażonych w
opcji chińskiej ok. 450 a w opcji włoskiej ok. 1
260. Pamiętajmy ze w rozwoju epidemii jesteśmy
dopiero
w
początkowym etapie i przy np. podwojeniu liczby
zarażonych liczby ofiar też
się będą mniej więcej podwajać.
Jeśli ta analiza nie mówi ci wiele, nie przejmuj się
tym. Ona mnie mówi dużo i za jakiś czas do niej
wrócę do niej wtedy będzie lepiej rozumiana.
Wczoraj zmarł wielki polski kompozytor Krzysztof
Penderecki mój krajan z przeszłości
z Dębicy.
Na jednej ze stron internetowych komentujący ją
zapytał czy zmarł przez koronawirusa. Z tego co
wiem, to Penderecki powinien być ostatnią osobą w
Polsce, do której mogł
on dotrzeć. (Więcej)
Zmarł także Kenny Rogers, którego sobowtórem byłem
uznawany przez wielu Amerykanów w tym przez lekarza,
który mnie operował na przepuklinę. Zdarzyło mi się
to także w Etiopii. Śmierć nie była spowodowana
koronawirusem. O innym osobach, których bylem
sobowtórem przeczytasz
(Tutaj)
Już ponad 721 000 zakażonych na świecie, oraz 33 956
ofiar. Nieco mniej jest zarażonych w USA niż w
ostatniej dobie. Polska drugi dzień z rzędu z ponad
220 nowo zakażonymi. Nie ma specjalnie innych
widocznych zmian w szerzeniu się pandemii
28 marca 2020
Świat
stał się nagle bardzo lokalny, jeśli chodzi o
przemieszczanie się ludzi i wzajemne kontakty. Co by
było, gdyby nie Internet?
Chociaż
i tu jest strach przed wirusami. W tym przypadku nie
da się zgonić winy na zwierzęta. Wirusy komputerowe
zawsze pochodzą od człowieka. To straszne, że
człowiek jest taki głupi. Teraz może wszyscy
zrozumieją, jak wielkim przestępstwem jest
wprowadzanie wirusów do Internetu. Może to wszystko
jest dobrym doświadczeniem przed
jeszcze
czymś
gorszym?
Trudno jest na razie liczyć na to, że człowiek nagle
zmądrzeje. Ewolucja tego gatunku w tym
przypadku bardzo zawiodła.
Muszę nieco skorygować swoją opinię
o tworzeniu
"poezji".
Do jej pisania dochodzi, kiedy zaczyna odbijać, ale
najlepiej wychodzi
wtedy,
gdy
się
ma natchnienie. Odosobnienie pewno wpłynęło na to,
że częściej mi odbija, bo już dzisiaj napisałem
kolejny wiersz. Pytanie, czy miałem tym razem
natchnienie? Jak tak dalej pójdzie,
to stworzę „Tomik poezji antywirusowej”. Ma on już
dwie strony.
Lek magiczny
Choć wiekiem jestem w grupie Rydzyka
Wokoło wirus gęsto się ściele
Na całej ziemi niemal panika
Nadziei nie ma nawet w Kościele
Także tym razem nie jest od rzeczy
Cierpliwie
czekć,
czas to wyleczy.
(E.M.) |
|
Dziś do północy pewno będzie już 700 000 zakażonych
i bardzo szybko wzrasta śmiertelność 31 000. Ja
ciągle nie mogę pojąć
jak to możliwe, że przez 3 miesiące od momentu
pokazania się koronawirusa w Chinach, Stany nie były
wstanie wyprodukować wystarczającej ilości masek.
Znowu za to oberwie się Obamie. W Polsce też
odnotowano wyraźny wzrost zachorowań. Ja odnotowuję
pojedynczy bardzo pozytywny głos zakonnika, że woli
widzieć teraz pusty kościół, niż zdziesiątkowana
parafię z miesiąc. Oczywiście wtedy, jeśli ubytek
parafian nie jest poczytywany
przez niego
jako mniejszy dochód z tacy. W Stanach jest już 2
000 ofiar koronawirusa, przy śmiertelności 1.79%,
czyli na razie niewielki wzrost.
27 marca 2020
Boję
się sprawdzać statystyki,
więc zrobię to dopiero wieczorem. Dzisiaj pierwszy
raz od niedzieli (jest
piątek)
wyszedłem
na
miasto,
by uzupełnić zapasy żywności.
Nieurozmaicone jedzenie
szybko mi
się
znudziło. Po kwarantannie,
to na golonkę przez miesiąc nie popatrzę. Jedną
już nawet zamroziłem. Ruch na ulicy prawie taki
jak wcześniej
i
widać było wiele osób bez masek. W Home Depot
wpuszczali
wyłączne
wejsciem
a
wypuszczali wyjściem,
Jak ktoś wyszedł,
to ktoś następny wchodził. Ja załatwiłem tak szybko,
że facet co za mną stal
w kolejce
wszedł
w moje
miejsce.
W Stop & Shop też bez
tłoku i praktycznie wszystko było
jak
zawsze, tylko trochę mniej przecen.
Tych, co mnie zachęcają, aby jeszcze napisać jakiś
wiersz
na
ten sam temat
informuje,
że
aby pisać wiersze,
to trzeba, mieć natchnienie, albo musi
człowiekowi
nieco
odbić. Teraz nie
doświadczam,
ani jednego,
ani drugiego. Zobaczymy,
choć
szanse jakieś są, bo co prawda natchnienie mam
rzadko, ale odbija mi częściej.
Pierwsza informacja na jaką
natrafiłem w sprawie koronawirusa jest taka, że w
szpitalach nowojorskich brakuje fartuchów ochronnych
i pielęgniarki używają worków na śmieci. To jest coś
jak z filmu katastroficznego, którego akcja nie może
się
oczywiście
dziać
na terenie Stanów. Gdyby nie bojaźń przed
koronawirusem zdjęcia do takiego filmu można by
nakręcić teraz zupełnie za darmo.
Niemcy zmieniają taktykę co do wykorzystania testów
do szukania i izolacji zarażonych. Ja cały czas
myślałem
że
tak się to robi i to jest standard, a tu nawet
Niemcy tak jeszcze nie robią, bo nie maja testów.
Kiedy Nowy
Jork
do tego dojdzie?
Aby ilość zarażonych na świecie osiągnęła pól
miliona trzeba było 3 miesiące, a tu
tylko
od
wczoraj liczba zainfekowanych wzrosła o 100 000.
Teraz drugie pól miliona będzie już po 5 dniach. Az
1/5 nowych przypadków pochodzi ze Stanów.
Rosja przekroczyła dzisiaj 1000 zachorowań.
Odnotowano
wyrost o
200
zakażeń. W związku z tym wprowadzono ostrzejsze
restrykcje,
wedlug których
zakąszać
można dopiero po
trzeciej
szklance.
26 marca 2020
Nomen
omen, dzisiaj dowiedziałem się, że patronką od
ochrony przed epidemią i złą pogodą jest św. Korona.
Teraz powinna się skupić wyłącznie na epidemii, bo
pogoda nie ma znaczenia, gdyż wszyscy siedzą w domach.
Okaże się pewno, że niewielkie rozprzestrzenianie
się wirusa w Polsce nie będzie zasługą rządu, tylko
św. Korony, a może
nawet efektem
ich
wzajemnej
współpracy.
Niestety, nie ma na razie co liczyć na św. Koronę,
bo ona ma robotę w Watykanie. W domu św Marty, gdzie
mieszka papież stwierdzono przypadek koronawirusa.
USA uaktualniły swoje dane i od razu, ogólna liczba
zakażeń przekroczyła pół miliona przy 22 342
przypadkach śmiertelnych na świecie i ponad 1000 w
Stanach. Nie trzeba było czekać kilka dni.
Stany
już wyprzedziły Chiny, na razie przy niskiej
śmiertelności. Wynosi on 1.43%, ale kiedy zaczną
umierać nowo zarażeni śmiertelność się zdecydowanie
zwiększy. Na pocieszenie można na sile przyjąć, że
do tego, ile jest przypadków zakażenia w całej
Europie (280 000) to jeszcze nie tak źle. Trzeba tu
zaznaczyć
że
w Europie mieszka 2 razy więcej ludzi niż w Stanach.
25 marca 2020
Informacja z Polski "Cieszyn: Mężczyzna, który miał
koronawirusa został wyleczony" To jednak w Polsce
jest lekarstwo na koronawirusa! Wszędzie na
angielskich stronach używa się słowa recovered,
co znaczy wyzdrowiał.
Polskie media podawały także, że na koronawirusa
zmarł ksiądz. To bardzo zaskakująca informacja tylko
z tego względu, że na 1226 Polaków przypada jeden
ksiądz,
a zmarło dopiero 12 osób. A w ogóle to statystyka
zarażeń w zależności od wykonywanego zawodu byłaby
bardzo pomocna, bo pokazałaby kto najczęściej może
roznosić wirusa i trzeba
być ostrożnym w kontakcie z nim
lub nią.
Czy nie
jest to listonosz???.
Czuję się trochę zmęczony ciągłym śledzeniem
statystyk. Dzisiaj sobie odpuściłem. Sprawdziłem
jedynie
raz -
wieczorem.
Myślę,
że
ilość zakażonych przekroczy jutro pół
miliona. Także trzeba odnotować najwyższą ilość
dziennych zakażeń w Stanach (drugi
dzień z rzędu
liczba
pięciocyfrowa). To jest tyle dziennie, ile wynosi
całkowita ilość zakażeń w Szwajcarii, która jest pod
tym względem na 8 miejscu
w tabeli.
Za kilka dni Stany wyjdą na pierwsze miejsce przed
Chiny!
Jak na ironię, Stany to miejsce uwielbiają, a na
dodatek osiągną go bardzo malym nakładem sił i
środków.
24
marca 2020
Zwolniło tempo życia przez koronawirusa. Zauważyłem,
że teraz znacznie dłużej siedzę na sedesie niż
zwykle. Wiele rzeczy, które kiedyś wydawały się
ważne teraz są dla nas mało istotne. Czuje się
ogólne wyczekiwanie na jakiś przełom. Nawet nie
widać, żeby Kościół się modlił. Jest to zrozumiałe,
bo zdaję
sobie sporawę,
że to nic nie pomoże. Zacznie to robić dopiero
wtedy, kiedy będzie widać, że coś się zaczyna
poprawiać. Wydaje mi się, że Trump
też siedzi na razie cicho, bo nie ma się czym
chwalić. Koronawirus szaleje w Nowym Jorku. Być może
przez to, że zabrakło te półtora tygodnia, bo można
było zamknąć samo miasto Nowy Jork jak proponował De
Blasio.
Nie wiem czy winić
za to gowernera,
czy jakieś durne przepisy.
Wczoraj jakoś nie mogłem zasnąć, więc z nudów
napisałem krótki wiersz na aktualny temat.
Ten
pesymizm nie wiąże się z moim stanem psychicznym,
ale wynika z oceny rzeczywistości, w której być może
człowiek zrobił coś, z czym teraz nie może sobie
poradzić. Widać wyraźnie, że staliśmy się
niewolnikami własnej (ludzkiej) cywilizacji.
|