AFORYZMY
Albert
Einstein
ANEGDOTY
Albert Einstein
ZARTY
|
Żarty
Tu znajdziesz jedynie dowcipy, które
podobają się autorowi strony.
|
Więcej wkrótce |
- 0 - |
Facet
relacjonuje swojej rodzinie w
Polsce:
U nas w Nowym Jorku sytuacja jest
dramatyczna. Koronawirus strasznie szaleje,
Nigdzie nie wychodzimy. Ja się
okropnie
nudzę, dzieci także.
Żona pracuje z domu.
Teściowa cały czas patrzy przez kuchenne
okno. Jutro minie 2 tygodnie, jak
przyleciała z Polski i będę mógł ją
wpuścić do domu...
|
- 6 - |
Dwaj mężczyźni czekając w kolejce
u bram niebios
odkrywają, że kiedyś się już spotkali.
- Pamiętam, jak strażnik pchnął cię na
ogrodzenie i
omal prąd cię nie zabił?
Spojrzeli na siebie i obaj zaczęli się
histerycznie śmiać.
- A ja pamiętam, jak dookoła obozu gonił cię
pies i omal nie
padłeś z wyczerpania i
głodu?
Znów spojrzenie i wybuch śmiechu.
Bóg usłyszał śmiech i pyta Piotra:
- Z czego tam te chichoty?
- Oni wspominają Oświęcim, ale mówią,
że Ty tego nie zrozumiesz, bo Cię tam nie było.
|
- 5 - |
- Jestem wściekły
- Dlaczego
- Pies mnie pogryzł
|
- 4 - |
Ksiądz, Pop i Rabin dyskutują o cudach.
Mówi ksiądz:
- Pewnego razu wracałem od chorego, aż tu
nagle zaskoczyła mnie straszliwa burza. W
drzewo obok trafił piorun. Przestraszyłem
się, że zaraz trafi we mnie, więc padłem na
kolana i modlę się: "Panie! Spraw cud i ocal
mnie!" I wtedy w promieniu kilkudziesięciu
metrów ode mnie burza ustała, przestał padać
deszcz i mogłem spokojnie dojść na plebanię.
Pop na to:
- Ja kiedyś płynąłem statkiem, aż tu nagle
zaskoczył nas na morzu straszliwy sztorm.
Wszyscy byli pewni, że nie ujdziemy z
życiem. Padłem na kolana i się modlę: "Boże!
Ocal nas, grzeszników!" I wtedy, w promieniu
kilometra morze zrobiło się spokojne.
Rabin na to:
- Ja kiedyś szedłem w szabas ulicą, nagle
patrzę: leży otwarta walizka wypełniona
banknotami. Szabas - więc walizki podnieść
nie można, bo to grzech ogromny. Padłem więc
na kolana i się modlę: "Jahwe! Uczyń cud i
pozwól mi wziąć te pieniądze!"
I nagle w promieniu dziesięciu metrów
zrobiła się środa!
|
- 3 - |
Alfred Nobel jest uważany za wynalazcę
dynamitu tylko dlatego, że poprzednich
wynalazców nie udało się zidentyfikować. |
- 2 - |
W klasztorze Dominikanów klerycy nie radzili
sobie z grzesznymi myślami o tych rzeczach.
Cały czas dręczyło ich pytanie, jak długo to
jeszcze potrwa. Postanowili wiec pójść do
najstarszego Dominikanina w okolicy i o to
zapytać. Stary Ojciec Dominikanin przyjął
ich będąc już na łożu śmierci.
- Czcigodny Ojcze, niech nam
Ojciec powie,
kiedy przyjdzie taki czas, że już nie
będą
nas dręczyć myśli o tych rzeczach?
- Nie wiem, zapytajcie kogoś starszego!
|
- 1 - |
Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do
lasu
na biwak
W
pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona
i pyta:
-
Drogi
Watsonie, czy śpisz?
- Nie..
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd.
drogi Sherlocku
- I co ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z
astronomicznego punktu widzenia mówi mi to,
że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd;
z astrologicznego punktu widzenia,
że
wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego
punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa
na dobrą pogodę jutro; z futurystycznego
punktu widzenia sadze,
że
kiedyś ludzie będą łatać do gwiazd.... A cóż
Tobie to mówi drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam
zabrał
namiot!
|
|
Nastepna strona
|
|
|
|
|
WARTO ZOBACZYC
Wywiad z Olga Tokarczuk
MOIM ZDANIEMR
Rowerzysci w Nowym Jorku
Koronawirus
Inne
wkrótce
|