Sobowtórem jestem?
Jak pewno każdy ja też bylem trochę podobny do
innych. Kiedy w 6 klasie podstawówki zacząłem nosić
okulary słyszałem wiele razy, że jestem podobny do
księdza wikarego w mojej parafii. Nim zdążyłem tego
sprawdzić, bo księdza przeniesiono do innej parafii.
Później często bylem porównywany do Zbigniewa
Cybulskiego. Kiedy byłem z kolega z klasy na
spotkaniu z nim w kinie w Tarnowie Zachodnim chyba
nazywało się wtedy Azot? długo czekaliśmy przy nieco
wygaszonym świetle na jego przyjście, kolega mnie
namówił żebym wyszedł i wszedł później drzwiami z
przodu. Gdyby nie to, że jednak wyglądałem młodziej
i jeszcze na dodatek bylem ubrany jak uczeń, a brawa
kolego podczas mojego wejścia mnie rozśmieszyły to
może mielibyśmy większy ubaw. A tak usłyszałem cichy
jęk zawodu
i śmiech.
W początkowym okresie moich studiów zdarzało mi się
słyszeć, że wyglądam jak Edward Hulewicz (to ten od
piosenki „Na zdrowie pań). Imię się zgadzało, ale ja
jakoś nie bylem tym zachwycony, bo wszyscy uznawali
go za "lalusia". Wtedy zdecydowałem się zapuścić
brodę, by wyglądać bardziej męsko. Mimo, że Zbigniew
Wodecki brody nie nosił to ludzie częściej widzieli
we mnie Wodeckiego, wśród nich moja przyszła żona.
Zdarzyło się kilka razy, że na stołówce studenckiej
ludzie mnie wskazywali innym, że jestem Wodecki. To
był okres, kiedy wyglądałem tak jak na tym zdjęciu z
broda poniżej. Po przeprowadzce do Stanów niektórym
przypominałem Konnego Rogersa. Do tego stopnia, że
gdy poszedłem na operacje na przepuklinę. Lekarz po
przebadaniu zostawił mnie samego w pokoju i co
chwilę ktoś wchodził po coś albo się mnie coś pytał.
Tak przeszło może kilkanaście osób. Po wytrzeźwieniu
po narkozie, lekarz mnie pyta czy mówił mi ktoś, ze
jestem podobny do Kennego Rogersa. Odpowiedziałem,
że tak. A on mówi, że jego pracownicy też tak sądzą.
W czasie mojej podroży do Etiopii wybrałem się z
kolega (Sławkiem) na zakupy pamiątek. gdy
znaleźliśmy się przy jakimś stoisku podchodzi do
mnie murzynka i mówi, że myślała, że jestem Kenny
Rogers i że jestem bardzo do niego podobny. Ja nie
miałem zamiaru nic kupować i Sławek chyba też.
Chcieliśmy zorientować cię tylko co mają, bo dopiero
wybieraliśmy się na wycieczkowy objazd "Na tropie
ginących plemion" Gdy odchodziliśmy bez zakupów
usłyszałem na pożegnanie. "Rogers jest
przystojniejszy."
Po powrocie z trasy odwiedziliśmy bazar ponownie i
też nic u niej nie kupiłem.
Jest jeszcze jedna osoba, do której teraz
jestem podobny.
To
jakiś prezenter telewizyjny, ale nie pamiętam
nazwiska. Jak spotkam osobę, która mi to kilka razy
mówiła uaktualnię ten wpis.
Zbigniew Cybulski |
Edward Hulewicz |
Zbigniew Wodecki |
Kenny Rogers |
|
|
|
|
|