Krótka historia kiły 

Skąd i kiedy dokładne kila znalazła się w Polsce nie jest wiadomo. Oto najbardziej prawdopodobna wersja jej wędrówki. Kila w tamtym czasie była podobnym zagrożeniem jak teraz koronawirus. Zarażano się jednak krętkiem bladym znacznie wolniej i wiele przyjemniej. Długo nie wiedziano jak ją leczyć i łatwiej było jej uniknąć, gdy już wiedziano skąd się bierze.
 
Pod koniec 15 wieku w Polsce zapanowała tajemnicza choroba o bardzo wymownej nazwie niemoc dworska lub niekiedy choroba dworską. Jako że panowie polscy nie wyróżniali się wielką wstrzemięźliwością musieli wyjść do pospólstwa, gdzie jeszcze nie odczuwano niemocy. Odkryto wtedy, że chorobę do Polski przyniesiono z Francji, więc nadano je roboczą nazwę choroba francuska. Choroba zagościła na dobre we dworach i w chłopskich chatach. Chłopi wtedy mogli się obnosić z dumą, że mają w domu coś dworskiego lub francuskiego. Francja elegancja. Wkrótce okazywało się, że nie jest to taka elegancja i szybko przyjęła się nazwa popularna wśród chłopstwa – franca. Po jakimś czasie król francuski wysłał list protestacyjny do króla polskiego z próbą o zmianę nazwy, sugerując, że u nich nazywa się ją chorobą angielską. Ciekawe, że wszyscy nazywali ją czyjąś chorobą. Turcy nazywali chorobą chrześcijan. Rosjanie chorobą polską z czego narodowcy są pewno dumni. Oto zestaw innych używanych nazw: choroba neapolitańska, syfilis, przydomek dworski, choroba sekretna, choroba hiszpańska, przymiot, pudendagra, pani franca, świerzba, dziki świerzb, syf, weneria, katar kanalicowy, ospa miłosna, niemoc kurewników i cudzołożników. Podczas studiów słyszałem, że u medyków panuje lues, a u nas niemoc akademicka. Nie ma innej choroby, która miałaby tyle różnych nazw, Mimo, że od momentu wynalezienia penicyliny kila może być zaleczona, to moja "ulubioną" nazwą jest nadal niemoc dworska.
A tak na poważnie, jest bardzo prawdopodobne, że jest ona pierwszą pamiątką z Ameryki przywiezioną do Europy. Mieliśmy chorobę od Indian wcześniej niż wiedzieliśmy, jak oni wyglądają. To był rekord  rozprzestrzeniania się choroby. Na kiłę chorowali i umierali królowie, papieże, światowej sławy artyści, wielcy przywódcy itd. Lista znanych osobistości jest bardzo długa. Może ją kiedyś dołączę do tego wpisu.